„Nie możemy ulegać zwątpieniu i zniechęceniu. Nie możemy tęsknić za światem, który już nie istnieje, a który w naszych oczach wydaje się wciąż bardziej bezpieczny i przewidywalny” - mówił Prymas Polski abp Wojciech Polak podczas wielkoczwartkowej Mszy św. krzyżma w katedrze gnieźnieńskiej.
W wygłoszonej homilii, zwracając się do obecnych w bazylice kapłanów, metropolita gnieźnieński przestrzegał przed pokusą ucieczki i obojętności wobec wyzwań stojących dziś przed Kościołem.
„Namaszczeni przez Jezusa i posłani nie możemy dziś tracić ufności i nadziei. Nie możemy poddawać się lękowi czy apatii. Ulegać zwątpieniu i zniechęceniu. Nie możemy tęsknić za światem, który już nie istnieje, a który w naszych oczach wydaje się wciąż bardziej bezpieczny i przewidywalny” - kontynuował abp Polak powtarzając za papieżem Franciszkiem, że taka postawa to postawa najemników, którzy widząc nadchodzącego wilka uciekają w przeszłość lub w przyszłość.
„Trzeba nam dziś naprawdę ufności. Trzeba uczenia się interpretowania rzeczywistości oczyma Pana. Trzeba więc patrzeć na nasz świat tak, jak patrzy na niego Jezus. Trzeba kochać tak, jak On kocha” - wskazał dalej prymas powtarzając raz jeszcze za papieżem, że wtedy „nie będziemy skłonni koncentrować się na potępianiu grzechów, lecz z miłością wyruszymy na poszukiwanie grzeszników”.
„Nie będziemy liczyć obecnych, lecz wyruszymy w poszukiwaniu nieobecnych. Nie będziemy wracać do wytykania palcem, lecz zaczniemy słuchać. Nie będziemy odrzucać wzgardzonych, lecz będziemy patrzeć najpierw na tych, którzy są uważani za ostatnich” - mówił za Franciszkiem abp Polak dopowiadając, że bez modlitwy, bez życia duchowego, bez konkretnej bliskości Boga „kapłan jest tylko znużonym robotnikiem, coraz bardziej umęczonym i samotnym, w ostateczności narażonym na pokusę odejścia lub zdrady”.
„Dramaty, które przeżywamy dziś, w tych godzinach, nie oskarżając nikogo, ciągle nam przypominają, jak krusi jesteśmy i jak łatwo ostatecznie być narażonym na tak trudne sytuacje” - dodał abp Polak.
Zobacz: Serwis specjalny na Triduum Paschalne
Prymas prosił też kapłanów, aby byli blisko swoich wiernych i tych, którzy w dniach wojny szukają u nas schronienia, a także tych, którzy przyjmują ich pod swoim dachem.
„Przed nami męka, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa. Z nami zaś nasze codzienne zmagania, niepokój z powodu wyzwań, które zdają się wciąż przerastać nasze ludzkie siły. Łzy i cierpienie szukających u nas schronienia Ukraińców. Odwaga i wielkoduszność tych wszystkich, którzy wychodzą im z konkretną pomocą. I wezwanie, abyśmy im towarzyszyli, abyśmy byli blisko, abyśmy nieśli pociechę i konkretne wsparcie tym, którzy pomagają. O to was bardzo proszę - być blisko tych, którzy pomagają siostrom i braciom” - mówił na koniec do kapłanów metropolita gnieźnieński przypominając, że siłą pasterza prowadzącego lud jest nadzieja i ufność w codziennym zmaganiu.
Msza św. krzyżma, po dwuletnich obostrzeniach spowodowanych pandemią, zgromadziła w bazylice prymasowskiej księży z całej archidiecezji gnieźnieńskiej, bez dotychczasowych ograniczeń ilościowych. Eucharystię koncelebrowali m.in.: biskup pomocniczy gnieźnieński Radosław Orchowicz, kanonicy Kapituły Prymasowskiej, moderatorzy gnieźnieńskiego seminarium duchownego oraz księża dziekani.
W czasie Mszy św. modlono się m.in. za zmarłych i chorych księży, a także o pokój w Ukrainie.
Pod koniec Eucharystii arcybiskup gnieźnieński konsekrował krzyżmo i pobłogosławił oleje chorych i katechumenów. W czasie liturgii śpiewała schola seminaryjna pod dyrekcją ks. kan. Dariusza Sobczaka.
"Wierni Ewangelii i fundamentalnym wartościom wiary chrześcijańskiej”.
Prezentacja dokumentu nastąpi 9 października w Biurze Prasowym Stolicy Apostolskiej.
Ojciec Święty przyjął na audiencji duszpasterzy osób starszych.
"To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru".
Szczególnie na terenach, gdzie istnieją głębokie rany spowodowane długotrwałym konfliktami.
Papież przyjął przedstawicieli Konferencji Medycznej Ameryki Łacińskiej i Karaibów.