Papież Franciszek wyznał w środę wiernym podczas audiencji generalnej, że ma stan zapalny więzadła w kolanie i dlatego ma problemy z chodzeniem. Żartował, że nie wie, czemu spotkała go dolegliwość osób starszych.
Na zakończenie audiencji w Auli Pawła VI w Watykanie papież powiedział wiernym, że nie może zejść do nich po schodach.
"Mam problem z prawą nogą, zapalenie więzadła w kolanie" - wyjaśnił i zapewnił, że to przejściowa dolegliwość.
"Mówią, że to przydarza się tylko starcom. Nie wiem, dlaczego i mnie to spotkało" - zażartował 85-letni Franciszek, który wybrał następnie dłuższą drogę, by móc pozdrowić wiernych.
Serce papieża dobrze znosi terapię zastosowaną w związku z obustronnym zapaleniem płuc.
Środa jest szóstym dniem pobytu 88-letniego Franciszka w Poliklinice Gemelli.
Franciszek jest jednak w dobrym nastroju – stwierdza Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.
Papież zmaga się z polimikrobiologiczną infekcją dróg oddechowych.