Nie milką echa zakończonej wczoraj wizyty Papieża Franciszka w Grecji.
W wypowiedzi dla Radia Watykańskiego biskup Hosev Bezezian, administrator apostolski ormiańskich katolików zwrócił uwagę, że Ojciec Święty pozostanie w pewnym sensie w Grecji, jeśli jej mieszkańcy będą się szanować a Kościół będzie podążał naprzód w duchu słów, które pozostawił.
Hierarcha w Ordynariacie ormiańsko-katolickim w Atenach udziela m.in. schronienia migrantom i uchodźcom. Placówka powstała w 1923 roku, aby przyjmować uciekających z Turcji Ormian. Od 2015 roku udziela gościny osobom uciekającym ze stref wojny, udziela wsparcia w sprawach prawnych, zdrowotnych oraz zapewnia naukę greckiego i angielskiego a także pomaga w poszukiwaniu pracy. Mówi bp. Hosev Bezezian.
Bp Bezezian: bycie mniejszością nie jest przeszkodą
„Przychodzą mi natychmiast na myśl słowa Ojca Świętego, wygłoszone podczas Mszy. Papież powiedział: «Jutro wyjadę z Grecji, ale was nie pozostawię». To są bardzo mocne słowa dla nas wszystkich. Nie opuścił nas ponieważ pozostawił swoje słowa i wskazania: jak żyć, jak radzić sobie z aktualnymi problemami. Franciszek podczas swojej wizyty podkreślał szczególnie znaczenie braterstwa. To było widoczne w jego spotkaniach i w całej jego postawie. Przyjął postawę brata wobec braci – podkreślił bp Bezezian. – To stanowi wielkie przesłanie skierowane do nas i w jego duchu powinniśmy podążać dalej. Wiele razy Ojciec Święty podkreślał fakt bycia mniejszością. To prawda, że Kościół katolicki w Grecji jest mniejszością, ale bycia w mniejszości nigdy nie jest przeszkodą. Papież poruszając w swoich wystąpieniach temat braterstwa mówił także o zaufaniu oraz przyjęciu jako ważnych zadaniach na przyszłość. Powtarzał często te słowa. One streszczają całe jego przesłanie, którym powinniśmy żyć.“
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.