Ruszają watykańskie półkolonie. Od dziś do końca lipca zmienia się sceneria Watykanu, a w szczególności ogrodów i Auli Pawła VI.
Pod oknami Domu św. Marty, gdzie na stałe rezyduje Papież Franciszek, będzie odtąd więcej ruchu, hałasu i radości. Ruszyły bowiem półkolonie dla dzieci watykańskich pracowników. We Włoszech letnie wakacje trwają już od dwóch tygodni. W szkolnych ławkach mali Włosi zasiądą dopiero w połowie września. Tak długa, trzymiesięczna przerwa w nauce jest związana z dużo cieplejszym niż w Polsce klimatem.
W pierwszym turnusie watykańskich półkolonii uczestniczy 200 dzieci, które oczywiście mają nadzieję na odwiedziny ich tymczasowego sąsiada. Organizację półkolonii powierzono salezjanom. Mówi ks. Franco Fontana.
„Organizujemy je tak samo jak przed rokiem. Zmienia się tylko tematyka. W zeszłym roku półkolonie odbywały się pod hasłem: żyć jak mistrz. Tym razem przyświeca nam hasło: jesteś jednym z nas. Chodzi nam o to, by razem tworzyć lepszy świat, tak jak uczy nas Papież Franciszek w encyklice Laudato si’. Spotykamy się rano w Auli Pawła VI, skąd po modlitwie udajemy się na gry i zabawy w plenerze. W tym roku w związku z tematyką Laudoto si’ będziemy się starać jak najlepiej wykorzystać Ogrody Watykańskie. Na zakończenie każdego turnusu w piątek najstarsza grupa uczestników posadzi w ogrodach jedną roślinę jako trwałą pamiątkę po tych półkoloniach. Po południu cały program będzie się odbywał w Auli Pawła VI. Będą filmy, opowieści, gry i zabawy związane z głównymi tematami Laudato si’: środowisko, ekologia, równouprawnienie. Materiały edukacyjne zostały przygotowane we współpracy z Dykasterią ds. Integralnego Rozwoju Człowieka.“
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.