Około 500 dzieci i nastolatków z rzymskiej parafii Świętych Męczenników z Ugandy pracowało na lekcjach katechizmu nad rozważaniami do Drogi Krzyżowej w Watykanie. Proboszcz ksiądz Luigi D'Errico powiedział PAP, że dzieci nie wiedziały, jaki był cel ich pracy.
Zadanie przygotowania rozważań do nabożeństwa w Wielki Piątek wieczorem, które podobnie jak w roku ubiegłym odbędzie się na placu Świętego Piotra, papież Franciszek powierzył parafii z dzielnicy Ardeatino w Wiecznym Mieście oraz grupie katolickich skautów z Foligno w Umbrii.
W grudniu zeszłego roku ksiądz D'Errico z Rzymu został odznaczony przez prezydenta Włoch Sergio Mattarellę Krzyżem Kawalerskim za działalność społeczną i zaangażowanie na rzecz osób niepełnosprawnych, ubogich i zepchniętych na margines. Parafia opiekuje się dwoma domami pomocy.
W rozmowie z PAP proboszcz powiedział: "Dzieci przygotowały rysunki i komentarze do stacji Drogi Krzyżowej, czasem w formie modlitwy. Rozważania zostały opracowane z udziałem katechetów na podstawie rysunków dzieci, ich wrażeń i przeżyć". Prace te są efektem pracy prowadzonej także na platformie online, bo lekcje katechezy przeniesiono do internetu.
"Nie mogliśmy dzieciom powiedzieć, dlaczego otrzymały zadanie wykonania rysunków i komentarzy. Dopiero potem wyjaśniliśmy, do czego potrzebne były ich prace, ale to nastąpiło już wtedy, gdy cały materiał został przekazany do Watykanu" - dodał ksiądz D'Errico.
Pytany o reakcje odparł: "Byli przejęci, zadowoleni, zadziwieni swoim udziałem w tak słynnym wydarzeniu, jakim jest Droga Krzyżowa z papieżem".
"W zeszłym roku wszystkich uderzył widok samotnego papieża na placu Świętego Piotra. W tym roku Ojciec Święty będzie tam z dziećmi, z młodzieżą" - zauważył.
Ksiądz Luigi D'Errico poinformował, że na Plac Świętego Piotra pojedzie około 20 młodych parafian.
"Ja z nimi nie pojadę, bo będę przewodniczył Drodze Krzyżowej w naszym kościele. Najważniejszy jest ich udział" - stwierdził. Niektórzy przedstawiciele jego parafii będą nieść krzyż.
Proboszcz przyznał, że nie wie, dlaczego papież Franciszek powierzył zadanie pracy nad rozważaniami jego parafii. "Sam stawiam sobie to pytanie" - powiedział.
Dzieci, nastolatkowie i 20-letni autorzy proszą Jezusa w rozważaniach: "Pomóż nam nieść codziennie nasze krzyże, jak Ty niosłeś swój".
Ich teksty uderzają szczerością, siłą i prostotą opisywanych doświadczeń z codziennego życia w domu i szkole.
We wstępie do rozważań skierowane są do Jezusa następujące słowa: "Wiesz, że także my, dzieci, mamy krzyże, które nie są ani lżejsze, ani cięższe od tych, jakie mają dorośli; to są prawdziwe krzyże, których ciężar odczuwamy też w nocy".
"Tylko Ty wiesz, jak trudno jest nauczyć się tego, by nie bać się ciemności i samotności" - napisali najmłodsi. Dodali: "Tylko Ty wiesz, jak trudno jest, gdy nie umie się mówić tak dobrze jak inni, szybko myśleć i dobrze liczyć".
"Tylko Ty wiesz, jak trudno jest patrzeć na to, gdy rodzice kłócą się i trzaskają drzwiami, nie rozmawiają ze sobą przez całe dni. Tylko Ty wiesz, jak ciężko, gdy inni z ciebie żartują i zdajesz sobie sprawę z tego, że wykluczają cię z przyjęć urodzinowych" - brzmi wprowadzenie do Drogi Krzyżowej.
Są też tam zdania: "Tylko Ty wiesz, co to znaczy być biednym i musieć odmawiać sobie tego, co mają przyjaciele. Tylko Ty wiesz, jak trudno jest uwolnić się od tajemnicy, która bardzo doskwiera i nie wiedzieć, komu o tym powiedzieć ze strachu, że zostanie się zdradzonym, oskarżonym albo że nikt nie uwierzy".
"Drogi, dobry Jezu. Ty też byłeś dzieckiem, jak ja. Ty też się bawiłeś i może się przewróciłeś i zrobiłeś sobie krzywdę. Ty też chodziłeś do szkoły i może nie poszła ci dobrze jakaś klasówka. Ty też miałeś mamę i tatę i wiesz , że czasem nie chce mi się ich słuchać , kiedy mówią mi, żeby odrobić lekcje, wynieść śmieci, pościelić łóżko i posprzątać w pokoju" - to kolejny fragment wprowadzenia.
Autorzy podkreślili: "Ty przede wszystkim wiesz, że na świecie są dzieci, które nie mają co jeść, nie mogą się uczyć, są wykorzystywane i zmuszane do wojny".
Przy stacjach kolejne dzieci opisują swoje doświadczenia. Jeden z chłopców wini się i wstydzi za to, że nie stanął w obronie kolegi z klasy niesłusznie oskarżonego o kradzież drugiego śniadania koledze.
Jako przykład prześladowania wskazano przeżycia dziewczynki w klasie, wyśmiewanej za to, że czytała z trudnością.
"Prześladowanie nie jest odległym wspomnieniem sprzed dwóch tysięcy lat; niekiedy pewne nasze zachowania mogą osądzać, ranić i deptać brata czy siostrę" - zaznaczono. Słowom tym towarzyszy modlitwa dzieci o to, by umieć kochać bliźnich, którzy mają mniej szczęścia.
Są opisy porażek i rozczarowań w szkole i na boisku, matczynej miłości i troski, przyjaźni z synem imigrantów, a następnie apel o przyjmowanie z serdecznością osób samotnych i zepchniętych na margines, otaczanie ich opieką. Pojawiają się wspomnienia udziału dzieci i nastolatków w inicjatywach dobroczynnych.
Przy IX stacji zabrzmią słowa: "W zeszłym roku nie odwiedziliśmy z rodziną dziadków; moi rodzice mówią, że to niebezpieczne, bo możemy zarazić ich Covidem. Brakuje mi ich. Jak bardzo brakuje mi koleżanek z drużyny siatkówki i skautów".
Jeden z autorów rozważań napisał: "Szkoła też jest zamknięta, wcześniej czasem nie chodziłem zbyt chętnie, ale teraz chciałbym wrócić do klasy, by spotkać się z kolegami i nauczycielkami".
Młodzi autorzy podkreślili: "Smutek samotności staje się niekiedy nie do zniesienia, czujemy się porzuceni przez wszystkich, niezdolni już do uśmiechu".
Odmówione zostaną modlitwy o uwolnienie się od dóbr materialnych, dumy i uprzedzeń.
Przy XII stacji - "Jezus umiera na krzyżu" uczeń napisał: "Napisałem wypracowanie o dzieciach-ofiarach mafii. Zadaję sobie pytanie: jak można dokonać tak strasznych czynów? Czy można wybaczyć coś takiego, czy ja byłbym w stanie?"
Jest także wspomnienie o dziadku zmarłym w szpitalu z powodu Covid-19: "Nie mogłem przy nim być, pożegnać się z nim i pocieszyć".
Drogę Krzyżową kończy prośba do Boga, by chronił każde dziecko na świecie.
Papież pisze także, iż niebłogosławienie par nieregularnych nie jest przedsionkiem schizmy.
Fragmenty książki „Life. La mia storia nella Storia” (Życie. Moja historia w historii).