Benedykt XVI pojednał się z „kretem” afery Vatileaks, zmarłym pod koniec listopada ub.r. byłym papieskim kamerdynerem Paolo Gabriele na krótko przed jego śmiercią. Informację zamieszczoną w grudniowym wydaniu „Vatican Magazin” potwierdził abp Georg Gänswein, prywatny sekretarz papieża-seniora.
Abp Gänswein odwiedził ciężko chorego Gabriele na kilka dni przed jego śmiercią i przekazał mu pozdrowienia oraz błogosławieństwo Benedykta XVI. Sekretarz papieża seniora udzielił też sakramentu chorych 54-letniemu Gabriele w obecności członków jego rodziny.
Paolo Gabriele zmarł 24 listopada 2020 po długiej chorobie. Były pracownik papieża uważany był za kluczową postać w aferze związanej z przeciekami z Watykanu - kradzieżą i upowszechnianiem dokumentów zastrzeżonych, należących do papieża i Stolicy Apostolskiej.
Jako główny oskarżony o to, że przez wiele miesięcy wydobywał tajne dokumenty i przekazywał mediom, Paolo Gabriele został skazany 6 października 2012 roku na 18 miesięcy więzienia. Do dziś nie wiadomo, czy działał w pojedynkę, czy w większej grupie. Benedykt XVI ułaskawił go tuż przed Bożym Narodzeniem - 22 grudnia tego samego roku – i darował resztę kary.
W późniejszym okresie Gabriele pracował w filii papieskiej kliniki dziecięcej Bambino Gesù. Osierocił żonę i trójkę dzieci.
Odpowiedział papież na pytanie czy islam stanowi zagrożenie dla chrześcijańskiej tożsamości Zachodu
O szczegółach opowiada prefekt Sekretariatu ds. Gospodarczych Maximino Caballero Ledo.
Przybycie Papieża było także wsparciem w trudnościach, z jakimi mierzą się Libańczycy na co dzień.
Ziemia Święta zeszła z pierwszych stron gazet, a to od razu...
Pokój, jedność, braterstwo, przyszłość: oto bogactwo przesłania, którego nikt nie zapomni.
W samolocie, w drodze powrotnej z Libanu do Rzymu Leon XIV spotkał się z dziennikarzami.
Papież zakończył trwającą od 27 listopada podróż apostolską do Turcji i Libanu.
Trzeba rozbroić nasze serca, zrzucić pancerze naszych etnicznych i politycznych izolacji...