Papież przekazał list nominujący kardynała Konrada Krajewskiego, specjalnym wysłannikiem na uroczystości stulecia Archidiecezji Łódzkiej które będą obchodzone 12 grudnia. Jałmużnik Papieski pochodzi właśnie z tej archidiecezji.
Franciszek podkreśla, że to radosne wspomnienie jest powodem, aby wierni tego Kościoła lokalnego z serca podziękowali miłosiernemu Bogu za dobrodziejstwa udzielone na przestrzeni wielu lat, a jednocześnie – jako świadomi spadkobiercy tak bogatego dziedzictwa – coraz bardziej starali się umacniać wiarę, pogłębiać wspólnotę i wspomagać ludzi potrzebujących.
Ojciec Święty przypomina, że Diecezja Łódzka została utworzona decyzją papieża Benedykta XV sto lat temu, dokładnie w roku urodzin św. Jana Pawła II.
Zauważa ponadto, że owocem żywotności tego Kościoła są liczni święci, błogosławieni i słudzy Boży, żyjący i pracujący w ciągu tego minionego czasu.
Spośród ich grona wymienił służebnicę Bożą Stanisławę Leszczyńską, która – jako matka i położna – nawet oprawcom w obozie koncentracyjnym powtarzała, że nigdy nie wolno zabijać małych dzieci, i która nieustannie służyła życiu. Wpatrując się w liczne wzory heroicznych postaw wszyscy jesteśmy powołani do ciągłego odnawiania pragnienia dążenia do świętości.
Papież dodał, że kard. Krajewski będzie przewodniczył obrzędom liturgicznym w kościele katedralnym poświęconym św. Stanisławowi Kostce i równocześnie rozpocznie obchody Roku Jubileuszowego. Przy tej okazji przekaże pozdrowienia wiernym Archidiecezji oraz zachęci do odnowienia gorliwości apostolskiej, tak, aby mocą nadziei, która rodzi się z wiary, rozpaleni miłością do Boga, przez pobożność eucharystyczną, czynną miłość bliźniego i całym życiem oddawali Mu chwałę, bo Jego miłosierdzie trwa na wieki.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.