Kanonizacji Królowej Jadwigi dokonał Jan Paweł II podczas uroczystej Mszy św. na krakowskich Błoniach w dziewiątym dniu pobytu w Ojczyźnie w obecności około 1,5 miliona wiernych z całej Polski. Kanonizacja Królowej zbiega się z 600-Ieciem założenia Wydziału Teologicznego na Uniwersytecie Jagiellońskim
Pozdrowienia dla Ruchu Światło-Życie
Po Mszy św. kanonizacyjnej św. Jadwigi Królowej, Ojciec Święty odmówił na Błoniach krakowskich modlitwę Anioł Pański, w trakcie której zwrócił się z pozdrowieniem do Ruchu Światło-Życie. Papież wyraził swoją radość z licznie zgromadzonej młodzieży. Podkreślił również, że szczególną okolicznością do zatrzymania się przy ludziach młodych jest 25-lecie powstania Ruchu Światło-Życie. „Uczestniczyłem w tym doświadczeniu i uczestniczyłem całym sercem" - powiedział Jan Paweł II, przypominając, że jako biskup odwiedzał wraz z ks. Franciszkiem Blachnickim grupy oazowe podczas rekolekcji w różnych miejscach archidiecezji krakowskiej. Ojciec Święty wspomniał również, że jako biskup bronił ruchu oazowego przed zagrożeniami pochodzącymi od ówczesnych służb bezpieczeństwa, a w 1973 r. zawierzył ten Ruch Niepokalanej Matce Kościoła. „W modlitwie Anioł Pański pragnę podziękować Niepokalanej za to dzieło, które niewątpliwie przyczyniło się do zwycięstwa - zgodnie ze słowami wielkiego kard. Augusta Hlonda, Prymasa Polski: Zwycięstwo jeśli przyjdzie, będzie to zwycięstwo przez Maryję" - podkreślił Ojciec Święty.
Na zakończenie Jan Paweł II ukoronował wizerunek Matki Bożej Kozielskiej. Papież przypomniał, że ta płaskorzeźba została wykonana w obozie jenieckim przez żołnierzy, którzy - niemal wszyscy - zginęli w Katyniu. Ojciec Święty poświecił także korony dla innych wizerunków Matki Bożej, min. z Cieszyna i Trzebini.
Rano Papież spotkał się z premierem rządu RP Włodzimierzem Cimoszewiczem w sali audiencyjnej pałacu arcybiskupiego w Krakowie.
Posłanie do biskupów
W czasie obiadu z Papieżem, w pałacu arcybiskupim w Krakowie, biskupom polskim zostało wręczone przesłanie Jana Pawła II. Nawiązując do swej wizyty u grobu św. Wojciecha w Gnieźnie Papież wskazał, iż w Prusach nie przyjęto świadectwa praskiego biskupa, ale męczeńska śmierć przynosi obfity plon aż do dnia dzisiejszego „Czy nie jest to wzór dla duszpasterzy także w naszym kraju, w którym obserwujemy niepokojące i nasilające się procesy prowadzące do odrzucania wartości ewangelicznych, a nawet do wrogości wobec Chrystusa i Jeg Kościoła?" - napisał Papież.
Wskazał również na potrzebę obecności Kościoła w środkach przekazu, bowiem za ich pośrednictwem „Kościół wchodzi w dialog ze światem i przy ich pomocy może kształtować sumienie człowieka". Ojciec Święty zwrócił też uwagę na potrzebę podjęcia przez katolików
świeckich „właściwej im odpowiedzialności w Kościele". Powinni oni - napisał Papież - „we własnym imieniu, ale jako wierni członkowie Kościoła, rozwijać myśl polityczną, życie gospodarcze i kulturę, zgodnie z zasadami Ewangelii. Niewątpliwie należy im w tym pomagać, ale też nie trzeba wyręczać" - podkreślił Papież.
Wskazując na szanse, jakie niesie ze sobą udział świeckich w życiu Kościoła oraz wymieniając w tym kontekście Synod Plenarny i Akcję Katolicką, Jan Paweł II zauważył „To prawda, że nie jest łatwo uwrażliwić społeczeństwo na działanie wspólnotowe, ale to jest kierunek właściwy polskiego duszpasterstwa i nie można z niego łatwo zrezygnować". Papież przypomniał, że po latach izolacji Polska wraca w pełni „w zasięg znanej nam kultury Zachodu" i dodał, że „Kościół w Polsce może ofiarować jednoczącej się Europie swoje przywiązanie do wiary, swój natchniony religijnością obyczaj, duszpasterski wysiłek biskupów i kapłanowi zapewne wiele jeszcze innych wartości, dzięki którym Europa mogłaby stanowić organizm pulsujący nie tylko wysokim poziomem ekonomicznym, ale także głębią życia duchownego".
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.