Papież: System ekonomiczny pozbawiony troski etycznej nie prowadzi do bardziej sprawiedliwego porządku społecznego, ale do kultury konsumizmu i odrzucenia.
Papież Franciszek skierował apel do członków Rady ds. kapitalizmu bez wykluczania. Zaznaczył, że dobro człowieka domaga się przezwyciężenia różnic, które dzielą ludzkość i sprawiają, że z dobrobytu korzystają tylko nieliczni.
Wzrost poziomu ubóstwa w skali globalnej świadczy o tym, że nierówności przeważają nad harmonijną integracją ludzi i narodów. Konieczną i pilną rzeczą jest stworzenie sprawiedliwego, bardziej wiarygodnego systemu ekonomicznego, który byłby w stanie odpowiedzieć na coraz większe wyzwania, którym musi sprostać ludzkość i planeta.
Papież stwierdził, że prawdziwy rozwój nie może ograniczać się tylko do wzrostu ekonomicznego, ale winien dotyczyć całego człowieka i całej ludzkości. Niesie to ze sobą potrzebę oczyszczenia i umocnienia takich modeli ekonomicznych, które budowane są na osobistej przemianie i hojności względem potrzebujących.
Ci, którzy są zaangażowani w ekonomię i rynek, są wezwani do służenia dobru wspólnemu. Szukając możliwości pomnażania dóbr tego świata, mają sprawiać, że są one osiągalne dla wszystkich. Nie chodzi o "więcej mieć", ale "bardziej być". To, czego nam potrzeba, to głęboka odnowa serca i myśli tak, aby człowiek mógł być zawsze w centrum życia społecznego, kulturowego i ekonomicznego.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.