Kościół nie może być muzeum, które jest oddalone od potrzeb ludzi i ich nie rozumie - powiedział w sobotę papież Franciszek. Jego zdaniem niepokój budzi Kościół, który troszczy się głównie o "obronę swego dobrego imienia".
Podczas audiencji dla przedstawicieli ruchów i stowarzyszeń na rzecz nowej ewangelizacji papież podkreślił: "Zdarza się często, że Kościół jest dla dzisiejszego człowieka zimnym wspomnieniem, jeśli nie palącym rozczarowaniem".
"Wiele osób, zwłaszcza na Zachodzie, ma wrażenie, że Kościół ich nie rozumie i jest daleki od ich potrzeb" - ocenił.
W jego opinii jedni uważają, że Kościół jest "zbyt słaby w obliczu świata", a inni - że jest "zbyt potężny w porównaniu z wielkim ubóstwem", jakie panuje.
"Słuszne jest zaniepokojenie, ale przede wszystkim należy przystąpić do działania, kiedy dostrzega się Kościół ulegający światu, który podąża za jego kryteriami sukcesu i zapomina, że nie istnieje po to, by głosić samego siebie, ale Jezusa" - oświadczył Franciszek.
"Kościół martwiący się o to, by bronić swego dobrego imienia, i taki, który z trudem rezygnuje z tego, co nie jest niezbędne, nie czuje więcej zapału do tego, by nieść Ewangelię w naszych czasach, i staje się bardziej obiektem muzealnym niż prostym i radosnym domem Pana" - ostrzegł papież.
"Chciałem, aby drugie Drzwi Święte były tutaj, w więzieniu."
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Kalendarium najważniejszych wydarzeń 2024 roku w Stolicy Apostolskiej i w Watykanie.
Ojciec Święty otworzy też Drzwi Święte w Bazylice Watykańskiej i rzymskim więzieniu Rebibbia.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.