Proces ekumeniczny w Rumunii ma silne oparcie w postawie wiernych obu Kościołów – zauważa pochodzący z Rumunii polski kapłan Stanisław Kucharek.
Jak podkreśla ks. Kucharek, proboszcz z Nowego Sołońca na Bukowinie Rumuńskiej, ekumenizm ma tu wymiar przede wszystkim praktyczny. Przypomina on, że to właśnie od zwykłych wiernych spontanicznie wyszło wielkie wołanie o jedność, kiedy w 1999 r. Jan Paweł II po raz pierwszy spotkał się prawosławnym patriarchą.
"W praktyce wygląda to trochę lepiej niż w oficjalnych relacjach, ponieważ ludzie są otwarci na siebie. Jeszcze w okresie dzieciństwa widywałem księży prawosławnych w mojej rodzinnej parafii. Przychodzili oni do naszego kościoła. Dochodziło nawet podczas odpustów do wymiany. Ksiądz prawosławny głosił kazanie u nas. Nasz proboszcz z kolei szedł do księdza prawosławnego i na odpuście w jego parafii mówił kazanie. To był prawdziwy ekumenizm, który sobie zapamiętałem – powiedział Radiu Watykańskiemu ks. Kucharek. – Dzisiaj również dochodzi do takich sytuacji, gdzie jest ta wspólna modlitwa, chociaż na szczeblu oficjalnym relacje troszeczkę ostatnio się ostudziły. Patrzę jednak pozytywnie i myślę, że ta wizyta Ojca Świętego skruszy jeszcze niektóre osoby i pobudzi do większej łączności, do większej życzliwości oraz bardziej nas do siebie zbliży. Tego oczekujemy. Zwykły lud nie ma na pewno nic przeciwko temu i chciałby większej jedności i łączności, niż wyrażają to hierarchowie".
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.