Polski przekład dzisiejszego rozważania Benedykta XVI na temat tajemnicy Trójcy Przenajświętszej.
Drodzy bracia i siostry!
Po okresie wielkanocnym, który zakończyła w ubiegłą niedzielę uroczystość Pięćdziesiątnicy, liturgia powróciła do „czasu zwykłego”. Nie znaczy to jednak, że zaangażowanie chrześcijan powinno osłabnąć, owszem, wkroczywszy w życie Boże poprzez sakramenty wezwani jesteśmy, by codziennie być otwartym na działanie łaski, ażeby postępować w miłości do Boga i do bliźniego. Dzisiejsza niedziela Trójcy Przenajświętszej w jakimś sensie rekapituluje objawienie Boga, do jakiego doszło w paschalnych tajemnicach śmierci i zmartwychwstania Chrystusa, Jego wniebowstąpieniu po prawicy Ojca i zesłaniu Ducha Świętego. Umysł i słownictwo człowieka nie są adekwatne, ażeby wytłumaczyć relację, jaka istnieje pomiędzy Ojcem, Synem i Duchem Świętym, mimo to Ojcowie Kościoła próbowali opisać tajemnicę Boga Trójjedynego, przeżywając ją z głęboką wiarą we własnym życiu.
Trójca Boża zamieszkuje w nas bowiem w dniu chrztu: „Chrzczę cię – mówi kapłan – w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego”. Imię Boga, w którym zostaliśmy ochrzczeni, wspominamy za każdym razem, gdy żegnamy się znakiem krzyża. Teolog Romano Guardini, mówiąc o znaku krzyża, zauważa: „Czynimy go przed modlitwą, ażeby (…) usposobił nas duchowo, skoncentrował na Bogu myśli, serce i wolę, ciało i duszę, po modlitwie, ażeby pozostało w nas to, czym Bóg nas obdarzył (...). Obejmuje on całe istnienie, ciało i duszę, (…) i wszystko staje się uświęcone w imię Boga Trójjedynego” („Lo spirito della liturgia. I santi segni”, Brescia 2000, 125-126).
W znaku krzyża i w imieniu Boga żywego zawarte jest zatem orędzie, które rodzi wiarę i inspiruje do modlitwy. I, podobnie jak w Ewangelii Jezus obiecuje Apostołom, że „gdy przyjedzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy” (J 16, 13), tak też dzieje się w niedzielnej liturgii, kiedy kapłani, tydzień po tygodniu, szafują chlebem Słowa i Eucharystii. Również św. Proboszcz z Ars przypominał to swoim wiernym: „Kto przyjął waszą duszę – mawiał – na progu życia? Kapłan. Kto karmi ją, by dać jej siłę odbycia swojej pielgrzymki? Kapłan. Kto przygotuje ją, by stanęła przed Bogiem, obmywając ją po raz ostatni w krwi Jezusa Chrystusa? (…) Także kapłan” (List na rozpoczęcie Roku Kapłańskiego).
Drodzy przyjaciele, przyjmijmy za swoją modlitwę św. Hilarego z Poitiers: „Zachowaj nietkniętą wiarę prawą, która jest we mnie i aż do ostatniego mego tchnienia, daj mi również głos mego sumienia. Spraw, Panie, bym pozostał zawsze wierny temu, co wyznałem w symbolu mojego odrodzenia, gdy zostałem ochrzczony w Ojcu, Synu i Duchu Świętym” („De Trinitate”, XII, 57, CCL 62/A, 627). Wzywając Najświętszej Maryi Panny, pierwszego stworzenia, w którym zamieszkała Trójca Przenajświętsza, prośmy Ją o opiekę, abyśmy dobrze kontynuowali naszą ziemską pielgrzymkę.
[po angielsku:] W tym tygodniu wyruszę w podróż apostolską na Cypr, by spotkać się i modlić z tamtejszymi katolickimi i prawosławnymi wiernymi oraz przekazać Instrumentum Laboris na zbliżające się Zgromadzenie Specjalne Synodu Biskupów dla Bliskiego Wschodu. Proszę was o modlitwy o pokój i pomyślność wszystkich mieszkańców Cypru, a także za przygotowania do tego Zgromadzenia Specjalnego.
[po polsku:] Pozdrawiam serdecznie Polaków. Szczególną modlitwą ogarniam wszystkich powodzian. Nasze trudne sprawy zawierzamy dzisiaj Trójcy Świętej. Niech Maryja, nasza Orędowniczka pomoże nam odczytać zamysły Bożej Opatrzności. Pamiętajmy słowa z Księgi Hioba: „Dobro przyjęliśmy z ręki Boga. Czemu zła przyjąć nie możemy?” (Hi 2,10). Wszystko jest objęte Bożym planem zbawienia. Niech Bóg w Trójcy Świętej umocni was i wam błogosławi.
[po włosku:] Na koniec serdeczne pozdrowienie kieruję do pielgrzymów włoskich. W szczególności do licznej grupy z Pordenone, dla uczczenia pamięci kardynała Celso Costantiniego. Dwa dni temu zaprezentowany został w Rzymie tom jego „Dziennika” pod tytułem „Ai margini della guerra (1938-1947)”, zawierająca jego dziennik. Publikacja ta ma wielką wagę historyczną. Kardynał Costantini, blisko związany z papieżem Piusem XII, pisał go, kiedy był sekretarzem Kongregacji Propaganda Fide. Jego „Dziennik” jest świadectwem ogromnego dzieła, jakie dokonała Stolica Apostolska w tych dramatycznych latach, aby sprzyjać pokojowi i nieść pomoc wszystkim potrzebującym.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.