Obraz ziarna jest szczególnie drogi Jezusowi, gdyż dobrze wyraża tajemnicę Królestwa Bożego – powiedział Benedykt XVI w rozważaniach przed modlitwą Anioł Pański 17 czerwca na Placu św. Piotra w Watykanie.
Zawrócił uwagę, że tak jak ziarno rzucane w ziemię jest małe, ale potem wyrasta z niego duża roślina, tak samo Królestwo Boże, choć po ludzku małe i złożone z ubogich w sercu, staje się siłą, zmieniającą świat. Po wygłoszeniu rozważań papież odmówił z ponad 10 tys. wiernych, zgromadzonych na placu, modlitwę maryjną i udzielił im błogosławieństwa apostolskiego, a następnie pozdrowił ich w różnych językach, m.in. po polsku. Po włosku przypomniał, że 20 czerwca jest obchodzony Światowy Dzień Uchodźcy, zaproponowany przez ONZ. Chce on zwrócić uwagę społeczności międzynarodowej na to, w jakich warunkach żyją ludzie, zwłaszcza rodziny, zmuszeni – z różnych powodów – do opuszczenia stron ojczystych. Zapewnił o modlitewnej i materialnej solidarności z nimi swojej i Stolicy Apostolskiej.
Ojciec Święty wspomniał również o kończącym się dziś w Dublinie 50. Międzynarodowym Kongresie Eucharystycznym i wezwał do powierzenia wstawiennictwu Maryi duchowych i modlitewnych owoców tego wydarzenia.
Oto polski tekst rozważań papieskich:
Drodzy bracia,
Liturgia dzisiejsza proponuje nam dwie krótkie przypowieści Jezusa: o ziarnie, które samo wzrasta i o ziarnku gorczycy (por. Mk 4, 26-34). Za pośrednictwem obrazów zaczerpniętych ze świata rolnictwa, Pan przedstawia tajemnicę Słowa i Królestwa Bożego oraz wskazuje powody naszej nadziei i naszego zaangażowania.
W pierwszej przypowieści uwaga skierowana jest na dynamikę zasiewu: ziarno, które zostaje rzucone w ziemię, kiełkuje i rośnie samo zarówno wtedy, gdy rolnik śpi, jak i wtedy, gdy czuwa. Człowiek sieje z nadzieją, że jego praca nie pozostanie bezowocna. Tym, co podtrzymuje rolnika w jego codziennych trudach, jest właśnie nadzieja w moc drzemiącą w ziarnie i dobro gleby. Przypowieść ta przywołuje tajemnicę stworzenia i odkupienia, owocnego dzieła Boga w historii. To On jest Panem Królestwa, człowiek jest Jego pokornym współpracownikiem, który rozważa i raduje się ze stwórczego działania Bożego i oczekuje cierpliwie na jego owoce. Końcowe żniwo kieruje nasze myśli ku ostatecznej interwencji Boga na końcu czasów, gdy zrealizuje On w pełni swoje Królestwo. Czas obecny jest czasem zasiewu, a wzrastanie ziarna zapewnia Pan. A zatem każdy chrześcijanin wie dobrze, że powinien czynić wszystko, co w jego mocy, ale ostateczny wynik zależy od Boga: ta świadomość podtrzymuje go w trudzie codziennego dnia, szczególnie w trudnych sytuacjach. Pisał o tym św. Ignacy Loyola: „Działaj tak, jakby wszystko zależało od ciebie, wiedząc jednak, że w rzeczywistości wszystko zależy od Boga” (por Pedro de Ribadeneira – Vita di S. Ignazio di Loyola, Mediolan 1998).
Także druga przypowieść wykorzystuje obraz ziarna. Chodzi tu jednak o specyficzne nasienie – gorczycy, uważane za najmniejsze ze wszystkich nasion. Choć jest tak małe, to jednak jest pełne życia, z jego rozkruszenia rodzi się odrośl zdolna do rozerwania ziemi, wydarcia się na promienie słoneczne i wyrastania, aż stanie się „większe od jarzyn” (por. Mk 4, 32): słabość jest siłą nasienia, podzielenie go jest jego mocą. Takie jest Królestwo Boże: rzeczywistość po ludzku mała, składająca się z ubogich w sercu, tych, którzy pokładają ufność nie we własne siły, ale w moc miłości Boga, tych którzy nie są ważni w oczach świata. A jednak to właśnie przez nich wdziera się moc Chrystusa i przemienia to, co jest pozornie nieistotne.
Obraz ziarna jest szczególnie drogi Jezusowi, gdyż dobrze wyraża tajemnicę Królestwa Bożego. W obu dzisiejszych przypowieściach przedstawia ono „wzrost” i „kontrast”: wzrost, który ma miejsce ze względu na dynamizm zawarty w samym ziarnie i kontrast między niepozornością ziarna a wielkością tego, co ono wytwarza. Przesłanie jest jasne: Królestwo Boże, nawet jeśli wymaga naszej współpracy, jest przede wszystkim darem Pana, łaską, która wyprzedza człowieka i jego dzieła. Nasza niewielka siła, pozornie bezbronna wobec problemów świata, jeśli jest zanurzona w moc Bożą, nie lęka się przeszkód, jest bowiem pewna zwycięstwa Pana. Jest to cud miłości Boga, która sprawia, że kiełkuje i rośnie wszelkie ziarno dobra rozproszone po ziemi. I doświadczenie tego cudu miłości sprawia, że jesteśmy optymistami, pomimo napotykanych trudności, cierpień i zła. Ziarno kiełkuje i wzrasta, gdyż sprawia to miłość Boga. Niech Maryja Panna, która przyjęła jako „żyzny grunt” ziarno Słowa Bożego, umocni w nas tę wiarę i tę nadzieję.
Wizyta w tym kraju, w którym nie był nigdy żaden papież, była marzeniem Franciszka.
Papież przyjął działaczy, którzy przed rokiem zorganizowali "Arenę Pokoju".
Przez 12 lat pontyfikatu Franciszek nigdy nie był tam na urlopie.
Realizowany jest tam eko-projekt inspirowany encykliką Franciszka "Laudato si' ".
Musimy pamiętać, że to obecny wśród nas Zmartwychwstały Chrystus chroni i prowadzi Kościół.
Prace trwały około dwóch tygodni, a ich efektem jest wyjątkowe dzieło sztuki ogrodniczej.