Kard. Parolin: stoimy ponad podziałami, aby pomóc w rozwiązaniu konfliktu.
W kwestii mediacji Stolicy Apostolskiej w Wenezueli nadal pozostaje aktualne to, co Papież powiedział podczas konferencji prasowej w samolocie. Inicjatywa należy do stron konfliktu – powiedział watykański sekretarz stanu na marginesie konferencji o rocznicy Traktatów Laterańskich. Przypomnijmy, że o mediację w sprawie zażegnania kryzysu poprosił w liście do Franciszka prezydent Maduro. Również Juan Guaidó, lider opozycji, który ogłosił się tymczasowym prezydentem kraju, poprosił Papieża o pomoc: aby, jak to powiedział, usunąć uzurpatorów, powołać rząd przejściowy i przeprowadzić prawdziwie wolne wybory.
Kard. Baltazar Porras, administrator apostolski stołecznego Caracas uważa, że w aktualnych okolicznościach nie ma miejsca na watykańską mediację, o którą prosi Maduro. Jego zdaniem trzeba pamiętać o poprzednich doświadczeniach Stolicy Apostolskiej, kiedy to Maduro prosił o mediację po to, by zyskać na czasie, a następnie nie spełnił warunków, które postawił Watykan. „To była po prostu kpina” – powiedział kard. Porras.
Jego zdaniem, warunki postawione wówczas przez kard. Parolina są nadal aktualne. Są to: wolne wybory, przywrócenie uprawnień zgromadzeniu narodowemu, otwarcie kanałów dla pomocy humanitarnej oraz uwolnienie więźniów politycznych.
Rozmawiając z włoską telewizją katolicką TV2000 watykański sekretarz stanu zadeklarował jednak, że Stolica Apostolska zawsze będzie wspierać pokojowe rozwiązanie konfliktu.
Kard. Parolin: stoimy ponad podziałami, aby pomóc w rozwiązaniu konfliktu
"Jest to neutralność pozytywna Stolicy Apostolskiej – powiedział kard. Parolin. – W tym przypadku, jak i we wszystkich innych sytuacjach, nasza neutralność nie polega na tym, że stoimy w oknie i patrzymy, co się dzieje, jakby nam to było obojętne. My stoimy ponad podziałami po to, w razie potrzeby móc przyczynić się do przezwyciężenia konfliktu".
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.