Wizyta w więzieniu dla kobiet, spotkanie z kapłanami, osobami życia konsekrowanego i seminarzystami oraz z Episkopatem Chile to kolejne punkty wtorkowego papieskiego popołudnia.
Po Mszy św. Papież udał się do siedziby Nuncjatury Apostolskiej na obiad i krótki odpoczynek. Po nim, ok. 19.30 czasu polskiego, Ojciec Święty przejechał do głównego więzienia kobiecego w Chile. Karę odbywa tam 45 proc. chilijskich więźniarek. Franciszkowi towarzyszyła w czasie tej wizyty chilijska prezydent Michelle Bachelet.
Witając papieża jedna z kobiet powiedziała: "Prosimy o przebaczenie wszystkich, których zraniłyśmy swymi przestępstwami". Dziękując za te słowa, Franciszek podkreślił, że wiele można nauczyć się z takiej postawy "pełnej odwagi i pokory". "Dziękuję za przypomnienie nam tych działań, bez których się odczłowieczamy, tracimy świadomość tego, że się mylimy i że każdego dnia jesteśmy wzywani do rozpoczynania od nowa" - dodał.
Przywołując słowa Jezusa: "Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem", papież wyjaśnił, że są one zachętą do "porzucenia prostej logiki dzielenia rzeczywistości na dobrych i złych, aby wejść w tę inną dynamikę zdolną do przyjęcia kruchości, ograniczeń, a nawet grzechu". Zwracając się do skazanych kobiet-matek, Franciszek podkreślił, że macierzyństwo "jest darem, jednym z najcudowniejszych podarunków, jakie można otrzymać". Teraz - wskazał - musicie budować przyszłość. "Nie tylko wy macie to czynić, ale też wasze dzieci i całe społeczeństwo. Wy, kobiety, macie niewiarygodną zdolność przystosowywania się do sytuacji i pójścia naprzód" - oświadczył.
Brak wolności - wyjaśniał papież - nie jest synonimem utraty marzeń i nadziei ani pozbawieniem godności. "Dlatego trzeba walczyć z wszelkiego rodzaju stereotypami, etykietkami, mówiącymi, że nie można się zmienić lub że nie warto, albo że wynik jest zawsze taki sam" - apelował. "Drogie siostry, nie! - powiedział. - To nieprawda, że rezultat jest zawsze taki sam. Każdy wysiłek, podejmowany w imię walki o lepsze jutro - chociaż wielokrotnie może się wydawać, że wpada w studnię bez dna - zawsze przyniesie owoce i zostanie wam wynagrodzony".
Papież zauważył: "Wszyscy wiemy, że niestety wielokrotnie wyrok więzienia sprowadza się przede wszystkim do kary, bez zaproponowania odpowiednich środków", aby moc się podnieść. "I to nie jest w porządku" - ocenił.
Franciszek wyraził przekonanie, że "bezpieczeństwa publicznego nie należy sprowadzać jedynie do środków większej kontroli". Trzeba - wzywał - przede wszystkim budować je za pomocą środków zapobiegawczych, przez pracę, oświatę i życie wspólnotowe.
Z więzienia Franciszek udał się do katedry na spotkanie z kapłanami, osobami życia konsekrowanego i seminarzystami. Następnie, także w katedrze, spotkał się z biskupami Chile. W czasie obu spotkań papież wygłosił przemówienie.
Około 22:30 czasu polskiego zakończyło się spotkanie z biskupami. Po nim Franciszek przejedzie do sanktuarium św. Alberta Hurtado Cruchagi, żyjącego w pierwszej połowie XX w. jezuity, kapłana, założyciela domów pomocy dla uchodźców i ubogich, zwanych „Hogar di Cristo” – „Ogniskami Chrystusa”. Tam spotka się z jezuitami, swoimi współbraćmi zakonnymi. Spotkanie będzie miało charakter prywatny.
Vatican News
Pożegnanie po spotkaniu z duchowieństwem i osobami konsekrowanymi w katedrze
Powrót do Nuncjatury na kolację i nocny odpoczynek jest przewidziany około 20.15, lokalnego czasu, kiedy u nas będzie już po północy.
Papież Franciszek powiedział nam, byśmy dobrze świętowali Zmartwychwstanie.
Papież Franciszek wpłynął na pogłębienie rozumienia powszechności Kościoła.
Modlitwę poprowadzi archiprezbiter bazyliki Św. Piotra kardynał Mauro Gambetti.
Decyzję podjęli kardynałowie na pierwszej kongregacji generalnej po śmierci Franciszka.
O teologicznym i duchowym wymiarze śmierci, oraz symbolice odejścia papieża Franciszka.