"Nowość, która nowością nie jest" - tak watykański dziennik "L'Osservatore Romano" skomentował w swym najnowszym wydaniu z wtorkową datą informacje włoskich mediów o odkryciu w brytyjskich archiwach dwóch dokumentów - relacji dyplomatów z USA i Wielkiej Brytanii z rozmów z Piusem XII, który według nich nie chciał otwarcie potępić zagłady Żydów.
Rozmowy te dyplomaci przeprowadzili w październiku 1943 roku tuż po łapance Żydów w rzymskim getcie oraz w listopadzie 1944 roku po masakrze 400 tysięcy węgierskich Żydów. Watykański dziennik dokumenty nazwał "kolejnymi aktami oskarżenia".
Gazeta przytoczyła wypowiedź emerytowanego szefa dyplomacji Stolicy Apostolskiej kardynała Achille Silvestriniego: "wobec Szoah milczeli alianci i to wszyscy, ale rozlicza się z tego tylko Piusa XII, postawy innych nigdy nie podważano". Włoski purpurat argumentuje, że pełna ostrożności postawa papieża, zachowującego milczenie i mającego nadzieję, że Niemcy opuszczą Rzym i uszanują jego "święty charakter", wynikała z tego, że Eugenio Pacelli, były nuncjusz w Monachium i Berlinie, wiedział czym jest nazizm.
W odpowiedzi na ogłoszenie dwóch dokumentów z londyńskiego archiwum Kew Gardens "L'Osservatore Romano" publikuje także opublikowaną po raz pierwszy w 1964 roku relację zmarłego niedawno jezuity księdza Paolo Dezzy, który w 1942 roku prowadził rekolekcje dla Piusa XII. Ujawnił on fragmenty swych prywatnych rozmów z papieżem Pacellim. Według jego relacji papież rozmawiając z nim o nazistowskich zbrodniach wyraził swój ból oraz "zmartwienie" dochodzącymi do niego głosami o jego milczeniu.
"Ale papież nie może mówić. Jeśliby mówił, byłoby gorzej" - miał powiedzieć Pius XII włoskiemu jezuicie. Ponadto papież poinformował go wówczas, że wysłał trzy listy do biskupów w Polsce, w których potępiał zbrodnie hitlerowców. Jeden z tych listów był skierowany do - jak usłyszał ks. Dezza od papieża - "heroicznego arcybiskupa Krakowa" Adama Sapiehy.
Papież zdecydował, że listy te nie zostaną opublikowane, bo to "pogorszyłoby sytuację" - wyjaśnił ks. Dezza.
Na łamach watykańskiej gazety przedrukowano także artykuł z dodatku do izraelskiego dziennika "Haarec", który kończy się następująco: "Kampania przeciwko papieżowi Piusowi XII skazana jest na niepowodzenie, ponieważ jego oszczercy nie mają żadnego dowodu na poparcie zasadniczych zarzutów wobec niego". W tekście tym postawiono tezę, że człowiek, który "uczynił więcej niż jakikolwiek przywódca, by pomagać Żydom i innym ofiarom nazizmu, otrzymuje najcięższy wyrok".
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.