Jest to śmiała miłość pasterza względem zagubionej owcy. Jest to czułość, która przyjmuje każdego grzesznika - mówił papież Franciszek.
Do wdzięczności za bezinteresowny dar Bożego przebaczenia, które powinno nas otwierać na przebaczenie naszym braciom i siostrom zachęcił papież Franciszek w swoim rozważaniu przed modlitwą „Anioł Pański”. Ojciec Święty nawiązał do dzisiejszej Ewangelii, w której Jezus opowiada przypowieść o miłosiernym królu i bezlitosnym słudze. Zaznaczył, że monarcha podobny jest do miłosiernego Boga. Natomiast sługa to obraz tych, którzy nie potrafią wybaczyć innym.
„Od chwili naszego chrztu Bóg nam przebaczył, darując nam niespłacalny dług: grzech pierworodny. Zatem, z nieograniczonym miłosierdziem, przebacza On nam wszystkie winy, gdy tylko okażemy mały znak skruchy.”
Papież wskazał, że Bóg jest pełen miłości, którą pragnie nas obdarzyć. Jednak potrzeba do tego także naszego przebaczenia bliźnim.
„Przebaczenie Boga jest znakiem Jego przeobfitej miłości względem każdego z nas. Jest to miłość pozostawiająca nam swobodę odejścia, jak syn marnotrawny, ale która oczekuje codziennie naszego powrotu. Jest to śmiała miłość pasterza względem zagubionej owcy. Jest to czułość, która przyjmuje każdego grzesznika, pukającego do jej drzwi.”
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.