Dzieci płaczą, że papieża zabrali

W czasie, gdy Prezydent Aleksander Kwaśniewski rozmawiał z Papieżem w pałacu biskupim, na placu przed kurią i na Plantach zgromadziło się już co najmniej kilka tysięcy ludzi, głównie młodych. Z każdą chwilą tłum gęstniał, tym bardziej, że tym razem policjanci wpuszczali szybko, kontrola wchodzących odbywała się sprawnie i bez żadnych incydentów.

Około godziny 19.30 zupełnie niespodziewanie w oknie ukazał się Ojciec Święty. Trudno sobie wyobrazić entuzjazm zebranych. Chóralne okrzyki "kochamy Ciebie" trwały parę minut. Wreszcie Ojciec Święty przemówił, co sprawiło, że od razu ludzie ucichli, aby nie utracić żadnego Jego słowa. "Od pierwszego spotkanie w tym oknie minęło 23 lata. Mnie 23 lata przybyło". Tłum pochwycił papieską aluzję o Jego wieku i od razu odpowiedział Ojcu świętemu : "Jesteś młody, Jesteś młody". Papież żartem dodał: "Ci, którzy 23 lata temu byli pod tym oknem, też mają 23 lata więcej". Tym razem młodzi ludzie zaczęli skandować: "Też są młodzi, też są młodzi", a po chwili rozległ się śpiew dedykowany Ojcu Świętemu: "Sto lat".

Po chwili Papież już poważnie chcąc zebranym dać nie tylko okazję do radości, lecz także do refleksji powiedział: "Lekarstwem na to (na przemijanie i starzenie się - przyp. I.O.) jest Jezus. On jest zmartwychwstaniem i życiem. To znaczy, pomimo starości i śmierci młodość w Bogu. I tego życzę całej młodzieży krakowskiej, i polskiej i na całym świecie." Te słowa zostały przyjęte z ogromnym entuzjazmem. "Dziękujemy, kochamy Ciebie" słychać było na całym placu, zaś chór zaintonował: "Kraków kocha Cię, ufamy Ci". Papież wyraźnie wzruszony powiedział: "Dziękuję za odwiedziny. Przyjdźcie jutro znów". Oczywiście odpowiedź mogła być jedna: potężne: "Przyjdziemy". Błogosławieństwo apostolskie zakończyło to drugie, podczas tej pielgrzymki, nieoficjalne spotkanie "pod papieskim oknem".

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg