W niedzielę 18 sierpnia krakowskie Błonia zapełnią się tłumem pielgrzymów z całej Polski, pragnących wziąć udział we Mszy św., odprawianej przez Papieża Jana Pawła II w asyście 200 biskupów z całego świata. Na liczącej 48 hektarów powierzchni największej miejskiej łące w Polsce będzie się mogło pomieścić ok. 2 mln osób.
Charakter Błoni zmienił się 10 czerwca 1979 r., gdy kilka milionów wiernych słuchało tu z zapartym tchem pouczeń Papieża - rodaka. "Zanim stąd odejdę, proszę was, abyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię Polska, raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością (...) Abyście nigdy nie zwątpili i nie znużyli się, i nie zniechęcili. Abyście nie podcinali sami tych korzeni, z których wyrastamy" - mówił Jan Paweł II. Odtąd ta miejska łąka nie była już tym samym miejscem co niegdyś. Błonia stawały się miejscem żarliwej modlitwy pod przewodnictwem Jana Pawła II jeszcze kilkakrotnie: w 1983 r. (gdy beatyfikowano brata Alberta i ojca Rafała Kalinowskiego) oraz w latach 1987 i 1997 (wtedy kanonizowano królową Jadwigę).
Najbardziej dramatyczny był jednak chyba rok 1999, gdy setki tysięcy przybyłych na Błonia pielgrzymów modliły się w deszczu, ze ściśniętymi sercami, o zdrowie Papieża, który nie mógł przyjechać na Błonia zmożony przez nagłe przeziębienie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.