Jak każdy człowiek, Papież ma również swoje życie prywatne, z konieczności jednak zredukowane do minimum. Jego "rzymski dwór" mieści się na czwartej kondygnacji Pałacu Apostolskiego, a czasem przenosi się do Castel Gandolfo. Zespół najbliższych pomocników, którzy otaczają go od dwudziestu pięciu lat, zmienia się tylko sporadycznie. - To moja rodzina - mówi o nich Ojciec Święty.
Siostry sercanki twierdzą, że ich praca wcale nie jest trudna, ponieważ Jan Paweł U nie jest wybredny. Nie mają więc problemów ani z przygotowaniem posiłków, ani z utrzymaniem porządku w apartamentach. Sprzątanie, pranie, prasowanie, czyszczenie butów i odzieży, a nade wszystko przygotowywanie śniadań, obiadów i kolacji zapewne absorbuje je przez cały dzień. Traktują to jednak jako szczególne wyróżnienie.
fot. ARC
W posiłkach Papieżowi towarzyszą domownicy, a często również zaproszeni goście. Siostry przygotowujące je twierdzą, że Jan Paweł II nie jest wybredny i nigdy nie narzeka na jedzenie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.