Komentarz po wizycie Benedykta XVI na Jasnej Górze
Czterdzieści lat temu mogło się wydawać, że komunizm na trwałe wpisał się w historię świata. Na obchody tysiąclecia chrztu Polski nie mógł przybyć ówczesny papież, Paweł VI. Uniemożliwiły mu to komunistyczne władze Polski.
Dziś, gdy zdążyliśmy już nieco o komunizmie zapomnieć, po wspaniałym pontyfikacie Papieża Polaka – Jana Pawła Wielkiego - kolejny następca św. Piotra, Benedykt XVI przekazał Maryi Jasnogórskiej dar, przygotowany cztery dziesięciolecia wcześniej – Złotą Różę. Historia pokazała, że ideologie i systemy polityczne przemijają. Dobra Nowina o zmartwychwstaniu Jezusa, o możliwości zbawienia i wiecznego życia człowieka, trwa. Trwa dzięki wierze.
Czym jest wiara? Niektórzy dziś chcieliby z wiary uczynić ideologię. Papież, w swoim przemówieniu do zakonników i zakonnic, kleryków i przedstawicieli ruchów religijnych przypomniał: „Wiara bowiem – to obcowanie z tajemnicą Boga, a uwierzyć – to znaczy powierzyć siebie samej istotnej prawdzie słów Boga żywego, znając i uznając z pokorą, jak niezbadane są Jego wyroki i niezgłębione Jego drogi (...) Usiłowanie zrozumienia Go oznaczałoby próbę zamknięcia Go w naszych pojęciach i w naszej wiedzy, a to ostatecznie prowadziłoby do utracenia Go. Poprzez wiarę zaś możemy przebić się przez pojęcia, nawet pojęcia teologiczne, i dotknąć Boga żywego. A Bóg, gdy już Go dotkniemy, natychmiast udziela nam swej mocy. Gdy powierzamy się żywemu Bogu, gdy z pokorą umysłu uciekamy się do Niego, przenika nas wewnątrz jakby niewidoczny strumień życia Bożego”.
I dalej, mówiąc o tym, jak wiara powinna przejawiać się w ludzkim życiu, papież przypomniał: „Wiara jest obecna nie tylko w nastrojach i przeżyciach religijnych, ale przede wszystkim w myśleniu i w działaniu, w codziennej pracy, w zmaganiu się ze sobą, w życiu wspólnotowym i w apostolstwie, ponieważ sprawia ona, że nasze życie jest przeniknięte mocą samego Boga”. To bardzo ważne wskazanie. Nie od święta. Nie tylko w chwilach wzruszeń, uniesień, wielkich uroczystości. Ale „w myśleniu, działaniu, codziennej pracy”.
Obecnym pod szczytem Jasnej Góry zakonnikom papież przypomniał o specyfice ich powołania, ich realizowania postawy wiary: wyrzekliście się rzeczy dobrych, rozporządzania własnym życiem, rodziny, zdobywania majątku, aby zyskać wolność konieczną do bezgranicznego oddania siebie Chrystusowi i Jego Królestwu. Czy pamiętacie ten wasz pierwotny zachwyt, kiedy podjęliście pielgrzymkę wiary, powierzając się całkowicie Bogu w życiu konsekrowanym? – pytał.
Klerykom, przygotowującym się do służby Bogu przypomniał: „Jak Ona (Maryja) w swej odpowiedzialnej, matczynej miłości do Jezusa zachowywała pełną zachwytu miłość dziewiczą, tak i wy, gdy przyklękacie w liturgicznym momencie przeistoczenia, zachowajcie zdolność do zachwytu i adoracji. Umiejcie rozpoznawać w Ludzie Bożym wam powierzonym znaki obecności Chrystusa. Bądźcie uważni i wrażliwi na te ślady świętości, które Bóg wam ukaże wśród wiernych”.
Najważniejsze chyba wskazanie dotyczące realizacji postawy wiary Benedykt XVI skierował do świeckich. „Mądrość ewangeliczną, zaczerpniętą z dzieł wielkich świętych i sprawdzoną we własnym życiu, trzeba nieść w sposób dojrzały, nie dziecinny, i też nie agresywny, w świat kultury i pracy, w świat mediów i polityki, w świat życia rodzinnego i społecznego. Sprawdzianem autentyczności waszej wiary i waszej misji, która nie zwraca uwagi na siebie, ale realnie budzi wiarę i miłość, będzie porównanie z wiarą Maryi”. To niezwykle ważne wskazanie z dwóch powodów. Przede wszystkim dlatego, ze papież przypomniał o konieczności niesienia wiary w świat kultury, pracy, mediów, polityki, życia rodzinnego i społecznego. Ale także dlatego, iż wskazał, by nie robić tego w sposób dziecinny. I – co chyba w polskich realiach warto szczególnie mocno podkreślić – nie agresywny.
Bo tylko autentyczna wiara, nie ideologia, zwycięża świat.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.
Na portalu Vatican News w 53 językach, w tym w języku migowym.