Rabka - Turbacz

Najwyższy szczyt Gorców - Turbacz (1310 m n.p.m.) to jedno z najchętniej odwiedzanych przez "Wujka" miejsc. Nic więc dziwnego, że ksiądz-turysta znany był dobrze góralom spod Turbacza. Kiedy po latach został obrany Papieżem, wznieśli dla Niego góralską kapliczkę na Rusankowej Polanie. To wyraz góralskiej troski - bo co byłoby, gdyby tak Ojciec Święty przyszedł na Turbacz i nie miał gdzie się pomodlić? Kapliczka czeka więc na „Gazdę świata", a napis przy wejściu głosi: „Pasterzowi - pasterze".

Na długo przedtem, zanim wzniesiono kapliczkę, Turbacz częstokroć bywał świadkiem wędrówek wesołej grupy studentów i ich duszpasterza. Oto jak jedną z wypraw wspomina jej uczestniczka, Zofia Abrahamowicz-Stachura: Kiedyś - po zejściu z Turbacza idziemy do Nowego Targu-Kowańca do Danusi M., która zaprosiła nas na pieczonego indyka. Indyk prezentuje się wspaniale, a my zdrożeni, wygłodniali studenci... Więcej można by już nie pisać na ten temat, ale... Wujek nagle zaczyna mówić po francusku, a Staszek R. „tłumaczy" Go na polski - całkowicie dowolnie improwizując (nie zna francuskiego, opiera się tylko na fonetycznym podobieństwie wyrazów!) . Wypada to tak zabawnie, że kwitujemy każde „tłumaczenie" niepohamowanym śmiechem.
(Na podstawie książki „Zapis drogi. Wspomnienia o nieznanym duszpasterstwie księdza Karola Wojtyły", Kraków 1999 Wyd. Św. Stanisława BM)