Lwów, 27 czerwca 2001 roku (za KAI)
3. Słudzy Boży, dzisiaj wpisani do Księgi Błogosławionych, reprezentują wszystkie kategorie wspólnoty kościelnej: mamy wśród nich biskupów i kapłanów, mnichów i mniszki oraz świeckich. Byli oni na różne sposoby próbowani przez zwolenników zgubnych ideologii nazizmu i komunizmu. Świadom cierpień, którym zostali poddani ci wierni uczniowie Chrystusa, mój Poprzednik Pius XII ze smutkiem i współczuciem wyraził swoją solidarność z tymi, "którzy trwają w wierze i opierają się nieprzyjaciołom chrześcijaństwa z taką samą siłą, z jaką swego czasu sprzeciwiali się ich przodkowie".
Wysławiał ich odwagę w pozostawaniu "wiernie zjednoczonymi z Papieżem i Pasterzami" (List apostolski "Orientales Ecclesias", 15 grudnia 1952: AAS 45 [1953],8). Umocnieni łaską Bożą doszli drogą zwycięstwa do końca. Jest to droga przebaczenia i pojednania; droga, która prowadzi do jasnego światła Wielkanocy po ofierze Kalwarii.
Ci nasi bracia i siostry są znanymi przedstawicielami rzeszy anonimowych bohaterów - mężczyzn i kobiet, mężów i żon, kapłanów i konsekrowanych, młodzieży i starców - którzy w ciągu XX wieku - "wieku męczeństwa" - cierpieli prześladowanie, przemoc i śmierć, za to że nie wyrzekli się swojej wiary. Jak tu nie wspomnieć perspektywicznej i solidnej działalności pasterskiej sługi Bożego Metropolity Andrzeja Szeptyckiego, którego sprawa beatyfikacji jest w toku i którego spodziewamy się zobaczyć pewnego dnia w chwale świętych?
Musimy odwołać się do jego bohaterskiej działalności, jeżeli chcemy zrozumieć niewytłumaczalną płodność z punktu widzenia ludzkiego Ukraińskiego Kościoła Grekokatolickiego w ponurych latach prześladowań.
4. W mojej młodości ja sam byłem światkiem tego rodzaju "apokalipsy". "Moje kapłaństwo już u samego początku było w jakiś sposób naznaczone wielką ofiarą niezliczonych mężczyzn i kobiet mojego pokolenia" ("Dar i tajemnica", s. 38). Nie możemy stracić ich pamięci, ponieważ ona jest błogosławieństwem. Podziwiamy ich i jesteśmy im wdzięczni. Jak ikona Ewangelii błogosławieństw praktykowanej aż do przelewu krwi stanowią oni znak nadziei dla naszych czasów i dla czasów, które nadejdą. Pokazali oni że miłość jest silniejsza od śmierci.