Kijów, 24 czerwca 2001 roku (za KAI)
3. Pozdrawiam przede wszystkim Was, drodzy Bracia, zjednoczeni wspólną wiarą w umarłego i zmartwychwstałego Chrystusa. Gwałtowne prześladowanie komunistyczne nie potrafiło wyrwać z duszy narodu ukraińskiego pragnienia Chrystusa i Jego Ewangelii, ponieważ ta wiara należała do jego historii i samego jego życia.
Kiedy bowiem mówi się o wolności religijnej na tej waszej ziemi, myśl spontanicznie przenosi się do chwalebnych początków chrześcijaństwa, które od ponad tysiąca lat stanowi o jego tożsamości kulturalnej i społecznej. Od Chrztu księcia Włodzimierza i ludu Rusi w roku 988 bierze początek obecność wiary i życia chrześcijańskiego nad brzegami Dniepru. Stąd następnie Ewangelia dotarła do różnych narodów we wschodniej części kontynentu europejskiego.
Przypomniałem to w liście apostolskim "Euntes in mundum" z okazji tysiąclecia Chrztu Rusi Kijowskiej, podkreślając, jak od tego wydarzenia rozpoczęło się szerokie promieniowanie misyjne: "na zachód aż po Karpaty, od południowych brzegów Dniepru aż po Nowogród i do północnych brzegów Wołgi... aż po brzegi Oceanu Spokojnego i dalej jeszcze" (nr 4; por. także orędzie "Magnum Baptismi Donum", nr 1).
W tym okresie, kiedy jeszcze istniała pełna jedność między Rzymem i Konstantynopolem, św. Włodzimierz, za przykładem księżnej Olgi, poświęcił się ochronie tożsamości duchowej narodu, sprzyjając równocześnie włączeniu Rusi we wspólnotę innych narodów. Proces inkulturacji wiary, który naznaczył historię tych narodów aż do dnia dzisiejszego, rozwijał się dzięki niestrudzonej pracy misjonarzy przybyłych z Konstantynopola.
4. Ukraino, Ziemio błogosławiona przez Boga, chrześcijaństwo stanowi niezbywalną cząstkę twojej tożsamości obywatelskiej, kulturalnej i religijnej! Ty odegrałaś i nadal odgrywasz ważną rolę w łonie wielkiej rodziny narodów słowiańskich i europejskiego Wschodu. Umiej wyciągnąć ze wspólnych korzeni chrześcijańskich ożywczy sok, który w trzecim tysiącleciu będzie karmił latorośle twoich kościelnych Wspólnot.