Tłum. Teresa Sotowska/KAI
Wierzymy w Boga. To ukazują główne części wyznania wiary i to podkreśla szczególnie jego pierwsza część. Ale tu pojawia się natychmiast drugie pytanie: w jakiego Boga? Ano właśnie w Boga, który jest Duchem Stworzycielem, twórczym rozumem od którego wszystko pochodzi i od którego my również pochodzimy. Druga część wyznania wiary mówi nam więcej.
Tym stwórczym rozumem jest dobro. On jest miłością. On ma twarz. Bóg nie pozwala nam iść po omacku w ciemnościach. Pokazał się nam jako człowiek. On jest tak wielki, że może sobie pozwolić na to, żeby być małym. "Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca", mówi Jezus. (J 14, 9).
Bóg przyjął ludzkie oblicze. Kocha nas tak bardzo, że dał się przybić do krzyża, żeby ludzkie cierpienia zanieść do serca Bożego. Dzisiaj, kiedy widzimy patologie i choroby niebezpieczne dla życia religii i rozumu, niszczenie wizerunku Boga przez nienawiść i fanatyzm, ważnym jest, aby wyraźnie powiedzieć, w którego Boga wierzymy i że uznajemy Jego ludzkie oblicze.
Dopiero to nasz wyzwoli od lęku wobec Boga, z którego narodził się współczesny ateizm. Dopiero ten Bóg wybawi nas od lęku świata i od strachu przed pustką własnej egzystencji. Dopiero przez wpatrzenie się w Jezusa Chrystusa radość w Bogu będzie pełna, stanie się wybawiającą radością. Podczas sprawowania tej uroczystej liturgii skierujmy swoje spojrzenie na Pana i prośmy go o wielką radość, jaką obiecał swoim uczniom ( J 16,24).
Druga z głównych części wyznania wiary kończy się refleksją o Sądzie Ostatecznym, a trzecia - refleksją o zmartwychwstaniu. Sąd - czy znowu nie budzi to w nas lęku? Ale czyż nie chcemy, aby kiedyś wszystko, co zostało osądzone niesprawiedliwie, wszyscy, którzy cierpieli przez całe życie i z tego życia pełnego cierpienia musieli pójść na śmierć, kiedyś doświadczyli sprawiedliwości?
Czyż nie chcemy, aby przyszedł kres na brak umiaru w bezprawiu i cierpieniu , jakie widzimy w historii; żeby wszyscy mogli być w końcu radośni, żeby wszystko otrzymało sens? To zbudowanie prawa, to połączenie pozornie bezsensownych fragmentów historii w jedną całość, w której panuje prawda i miłość - to kryje się pod pojęciem Sądu nad światem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.