W świątyni, której współgospodarzami są chrześcijanie trzech wyznań: prawosławnego (greckiego), ormiańskiego i katolickiego wraz z papieżem modliło się kilkaset osób.
Przybywającego do świątyni Ojca Świętego, poprzedzanego czterema kawasami - strażnikami tego miejsca, stukającymi dużymi ciężkimi laskami, powitali przed wejściem przedstawiciele Kościołów chrześcijańskich, będących gospodarzami Grobu Świętego, oraz muzułmanów, do których formalnie należy to miejsce. Wśród zgromadzonych w świątyni byli m.in. rycerze i damy Świętego Grobu Bożego.
Po wejściu do bazyliki papież uklęknął przed Kamieniem Namaszczenia naprzeciwko mozaikowej ikony, przedstawiającej "Namaszczenie Pana Jezusa przez niewiasty", gdzie chwilę się modlił, następnie ucałował to miejsce. Następnie kustosz Ziemi Świętej o. Pierbattista Pizaballa OFM, podał Ojcu Świętemu krzyż do ucałowania i kropidło, którego Ojciec Święty dotknął i przeżegnał się.
Witając po włosku Ojca Świętego kustosz Ziemi Świętej wyraził radość z jego przybycia do miejsca, gdzie „znajduje się Kalwaria i pusty Grób, dwa wielkie świadectwa miłości Jezusa Syna Bożego w posłusznej wolności Ojcu, uczynione dla naszego zbawienia”. Podkreślił fakt, że pielgrzymka do świętych miejsc chrześcijaństwa kończy się właśnie tu i przypomniał, że do Bazyliki Grobu Pańskiego przybywają miliony pielgrzymów, by „dotknąć skał, które są znakiem obietnicy życia zwyciężającego śmierć”. „Przesłanie pustego grobu nie jest tylko rozważaniem męki, lecz jeszcze bardziej przesłaniem radości i nadziei, które chrześcijanie powinni głosić zawsze i wszędzie” - powiedział o. Pizabella i podziękował papieżowi za „świadectwo pokoju”, które dawał podczas pielgrzymki.
Następnie przy śpiewie pieśni „Ecce fidelis servus” Ojciec Święty udał się do Kaplicy Grobu Świętego, gdzie przez kilka minut trwał na modlitwie, po czym ucałował miejsce śmierci Jezusa.
W krótkim przemówieniu, które wygłosił abp Fouad Twal, patriarcha łaciński Jerozolimy podziękował papieżowi i watykańskiej delegacji za „odwagę i trud pielgrzymowania do Ziemi Świętej nękanej cierpieniami. „Wyrazem wdzięczności Bogu był hymn „Te Deum” śpiewany w procesji od Skały Namaszczenia do Kaplicy Grobu” - powiedział arcybiskup i dodał, że katolicy Ziemi Świętej będą śpiewać ten hymn dziękczynienia za Ojca Świętego, który steruje łodzią Piotrową mimo ataków na jego osobę”. „Ufamy, że Twoja pielgrzymka umocni jedność wspólnoty wszystkich chrześcijan” - powiedział abp Twal. Wyraził nadzieję, że tak jak krótki dystans dzieli Kaplicę Grobu od Golgoty, tak „dzięki modlitwom Kościoła, zaangażowaniu wspólnoty międzynarodowej oraz wysiłkom ludzi dobrej woli krótki będzie dystans między czasem konfliktu a nadejściem sprawiedliwości i pokoju”. Zapewnił, że ani konflikty, okupacja, dzielący mur, emigracja chrześcijan, kultura śmierci nie złamią naszej moralnej i pełnej nadziei radości: Chrystus zmartwychwstał, jak zapowiedział. Alleluja!" - zakończył patriarcha łaciński Jerozolimy.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.