"Jego Świątobliwość będzie naszym gościem i dlatego nie wyrażamy naszych oczekiwań, życząc jedynie, aby jego duchowa podróż odniosła pełny sukces".
Mówi w wywiadzie dla „Corriere della Sera” król Jordanii Abdullah II.
„Podejmowanie papieża, tak jak w 2000 roku jego poprzednika Jana Pawła II, to dla nas wielki zaszczyt i powód do dumy” - dodaje jordański monarcha.
Jest on pewien, że na Mszę św., którą Benedykt XVI odprawi w niedzielę, 10 maja, przybędą „nie tylko chrześcijanie jordańscy, ale z całego regionu”. „Mamy nadzieję, że Libanu, z Syrii, z Iraku, z Egiptu, a także z Zachodniego Brzegu Jordanu... Będzie to znak wspólnego zaangażowania w coraz większe zbliżenie trzech wielkich religii monoteistycznych, których korzenie są na tej ziemi” - uważa król Jordanii.
Jest przekonany, że to, co powie papież, „będzie dla nas wszystkich bodźcem, by pospiesznie dążyć do pokoju”.
ml (KAI Rzym) / ju.
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.