Kościół katolicki w Australii obchodził 6 lipca „niedzielę Aborygenów".
Uroczystości nawiązywały do ogłoszonych w lutym br. przez rząd Australii przeprosin za niesprawiedliwości wyrządzone tubylczej ludności od chwili, gdy Australia stała się członkiem Brytyjskiej Wspólnoty Narodów.
Przewodnicząca Narodowej Rady Katolickiej Aborygenów i Mieszkańców Wysp Cieśniny Torres (NATSICC), Elsie Heiss podkreśliła, że jest to historyczny rok dla Aborygenów. „Mam nadzieję i modlę się o to, aby lutowe przeprosiny rządu i zbliżające się Światowe Dni Młodzieży przyspieszyły drogę pojednania w kraju” - oświadczyła Heiss.
Bp Brian Heenan z Rockhampton przypomniał, że za słowami przeprosin powinny pójść konkretne czyny. „Jako Kościół możemy ten fakt świętować, ale jednocześnie musimy zagwarantować, że nasi bracia i siostry Aborygeni będą mogli się dobrze czuć w naszych wspólnotach, w naszych kościołach i diecezjach” -powiedział przewodniczący komisji ds. duszpasterstwa Aborygenów przy konferencji episkopatu Australii.
Ludność tubylcza oczekuje od Benedykta XVI, że podczas wizyty w Australii potwierdzi wypowiedź swego poprzednika Jana Pawła II „o znaczeniu praw Aborygenów jako ludności tubylczej tego kraju” - powiedział obrońca praw człowieka, jezuita o. Frank Brennan.
Podczas wizyty w Australii w 1986 r. Jan Paweł II wezwał do pojednania między Aborygenami i resztą mieszkańców Australii. Apelował ponadto do Kościoła o większy szacunek dla kultury Aborygenów.
Australijska ludność tubylcza będzie odgrywała ważną rolę podczas ŚDM w dniach 15-20 lipca. Przewidziano m.in., że w gronie osób witających przybywającego do Australii Benedykta XVI będą czterej młodzi Aborygeni.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.