Zofia Okrasińska, miłośniczka tekstów Benedykta XVI pracująca w anglojęzycznych wydawnictwach Instytutu Geofizyki PAN, walczy o poprawienie tłumaczenia i powtórne wydanie „Spe salvi" - napisała Rzeczpospolita.
– Papieżowi dzieje się krzywda. W tłumaczeniu encykliki są błędy, które zniekształcają jego myśl – oburza się Okrasińska. Na dowód pokazuje polskie tłumaczenie encykliki ze swoimi poprawkami oraz wersje niemiecką, angielską i francuską.
– Znalazłam sześć poważnych błędów. Drobniejszych, co do których można dyskutować, jest kilkadziesiąt – mówi. Wylicza niektóre: zamiast „uszlachetniająca funkcja pracy” powinna być „nobilitacja pracy”, zamiast „postęp sumaryczny” – „postęp stopniowy”, zamiast „indywidualistycznie pojmowane zbawienie” – „indywidualistyczne pojmowanie zbawienia”.
– Encyklika jest przetłumaczona dobrze – ripostuje ks. Paweł Ptasznik, szef sekcji polskiej w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej. – Przekładu dokonano na podstawie tłumaczenia włoskiego, ale został on porównany z niemieckim oryginałem. Od strony językowej tłumaczenie było studiowane przez zespół polonistów i korektorów, a od strony treści przez samego teologa Domu Papieskiego.
Okrasińska podkreśla, że tekst ostatniej encykliki jest o wiele lepiej przełożony od poprzedniej „Deus caritas est”. Błędy znalazła też w tłumaczeniu adhortacji papieskiej „Sacramentum caritas”.
O precyzyjne tłumaczenie papieskich tekstów walczy od dwóch lat. Pisze listy do wydawnictw, do Watykanu. Dlaczego? – Papież Benedykt XVI mnie oczarował. Jego teksty łączą precyzję z poezją – mówi z zachwytem, choć nie jest katoliczką.
– Przy lekturze miałam jednak problem ze zrozumieniem. Okazało się, że miejsca sprawiające mi trudność były błędnie przetłumaczone.
W walce o precyzyjny przekład tekstów papieża odniosła małe zwycięstwo. – Połowa moich poprawek do encykliki „Deus caritas est” została uwzględniona i w L’Osservatore Romano wydrukowano poprawiony tekst – chwali się.
– Szanuję pasję, z jaką pani Okrasińska śledzi językową poprawność papieskich publikacji – mówi ks. Ptasznik. – W wielu przypadkach jej uwagi są słuszne. Nie przyjmuje jednak do wiadomości, że rzadko dwóch tłumaczy jednakowo przełoży to samo zdanie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.