Mediolański dziennik Corriere della Sera informuje, że "wbrew oczekiwaniom" Benedykt XVI przyciąga do Watykanu większe tłumy niż jego poprzednik. Tak też zatytułowany jest poświęcony temu materiał największej włoskiej gazety: "Więcej pielgrzymów niż za Wojtyły".
Według danych kilku instytucji i agencji zajmujących się ruchem pielgrzymkowym, w tym UNITALSI - włoskiego stowarzyszenia wożącego ludzi chorych do sanktuariów maryjnych oraz agendy diecezji rzymskiej Opera Romana Pellegrinaggi, za obecnego pontyfikatu odnotowano wzrost pielgrzymów o 17 do 20 proc. W drugim roku pontyfikatu Benedykta XVI w samych audiencjach generalnych wzięło udział 3 222 820 osób.
W rozmowie z Corriere della Sera szef jednego z dużych biur turystycznych przyznaje się, że po pogrzebie Jana Pawła II pogodził się z myślą, że drastycznie spadnie liczba pielgrzymów. Cesare Atuire, dyrektor generalny wspomnianej Opera Romana Pellegrinaggi, zwraca jednocześnie uwagę, że obecny papież "podróżuje mniej od swego poprzednika, a tym samym zaprasza wiernych, by odwiedzili go w Watykanie".
W tym samym numerze gazety jej komentator Sergio Romano, analizując popularność Benedykta XVI, pisze m.in., że "choć bardzo się on różni od Jana Pawła II, który był nowoczesnym pasterzem, nieustannie poszukującym nowej owczarni", to akademicki styl obecnego papieża i "stanowczość, z jaką broni niezbywalnych zasad", sprawiają, że "bardziej jeszcze niż poprzednik okazuje się człowiekiem chwili".
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.