Włoska prasa komentuje kardynalskie nominacje

Ogłoszone wczoraj przez Benedykta XVI nowe nominacja kardynalskie zmieniają układ sił wewnątrz tego gremium, nazywanego także senatem papieża.

Zwraca na to uwagę watykanista "Corriere della Sera" Luigi Accattoli. Podkreśla on wzrost przewagi Europejczyków (z 59% do 62%), kosztem Azji i Oceanii (z 22% do 19%), podczas gdy nie uległ zmianie odsetek kardynałów z Ameryki Łacińskiej (18%).

"Trzeba powiedzieć, że Niemcy nie skorzystały na obecności niemieckiego papieża: po wczorajszych nominacjach niemieckich kardynałów elektorów jest 6, tyle samo, co francuskich i hiszpańskich" - dodaje Accattoli. Benedykt XVI mianował 18 kardynałów w wieku poniżej 80. lat, w ewentualnym konklawe mogłoby więc wziąć teraz udział 121 purpuratów. To niewielkie odstępstwo od liczby ustalonej przez Pawła VI (120) jest niczym, wobec tego, co robił Jan Paweł II, pisze watykanista największego włoskiego dziennika, przypominając, że po dwóch ostatnich konsystorzach polskiego papieża elektorów było aż 135.

Uwagę watykanisty "Corriere della Sera" zwrócił fakt, że biretu kardynalskiego nie otrzymał arcybiskup Palermo Paolo Romeo, "ponieważ kardynał Salvatore De Giorgi, emerytowany arcybiskup tego miasta, nie ukończył jeszcze 80. roku życia". Accattoli twierdzi, że z tego samego powodu kardynałami nie zostali jeszcze arcybiskupi Warszawy, Toronto i Waszyngtonu.

"La Repubblica" wyszczególnia, że spośród 202 kardynałów 157 mianowanych było przez Jana Pawła II, 41 przez Benedykta i 7 przez Pawła VI.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama