Chrystus stał się dla nas Barankiem i Świątynią - wskazał Papież podczas wielkoczwartkowej Mszy Wieczerzy Pańskiej w Bazylice Laterańskiej.
Benedykt XVI zauważył, że Pascha pierwotnie mogła być koczowniczym świętem wiosny. Dla Żydów jednak stała się upamiętnieniem wyprowadzenia ich z niewoli egipskiej, a zarazem świętem dziękczynienia Bogu za uwolnienie oraz nadziei. Dlatego uczcie paschalnej, w czasie której spożywano baranka, towarzyszyła Hagada, czyli opowiadanie o wyjściu z Egiptu. Chrystus podczas takiej wieczerzy dał nam w Eucharystii nową Paschę.
Ojciec Święty zwrócił uwagę, że istnieje pewna rozbieżność w opisie ostatniej wieczerzy u Jana i u pozostałych ewangelistów. Mateusz, Marek i Łukasz opowiadają, jak Jezus podczas tradycyjnej uczty paschalnej przekazał uczniom dar swego Ciała i Krwi. Natomiast według Ewangelii Janowej Chrystus umierał na krzyżu w chwili, gdy w świątyni jerozolimskiej zabijano baranki, spożywane potem w domach. Do niedawno nie umiano rozwiązać tej trudności. Odkrycie pism z Qumran podsunęło możliwe rozwiązanie, które – choć jeszcze nie przez wszystkich przyjmowane – ma duży stopień prawdopodobieństwa. Jezus mógł odprawiać Paschę z uczniami według kalendarza wspólnoty qumrańskiej, a zatem przynajmniej jeden dzień wcześniej, niż inni Żydzi. Była on bez baranka – ale sam Chrystus był w czasie tej wieczerzy Barankiem i Świątynią. Obdarzył nas w niej swą zbawczą miłością.
„Jego krew, miłość Tego, który jest zarazem Synem Bożym i prawdziwym człowiekiem, jednym z nas – ta krew może zbawić” – mówił Papież. - Jego miłość, w której oddaje się On dobrowolnie za nas, jest tym, co nas zbawia. Wyrażający tęsknotę i w pewnym sensie nieskuteczny gest, jakim było zabicie niewinnego, nieskalanego baranka, znalazł odpowiedź w Tym, który dla nas stał się zarazem Barankiem i Świątynią. W ten sposób w centrum nowej Paschy Jezusa stał krzyż. Z niego pochodzi nowy dar, jaki przyniósł Chrystus. A w ten sposób krzyż pozostaje zawsze w świętej Eucharystii, w której możemy obchodzić z Apostołami poprzez wieki nową Paschę – wyjaśnił Benedykt XVI.
Po homilii Papież obmył nogi 12 mężczyznom. W modlitwie wiernych po polsku modlono się za Kościoły Wschodu i Zachodu, „aby pomne na modlitwy Jezusa o jedność znalazły drogi wiodące do przebaczenia i do wzajemnego pojednania, i osiągnęły w ten sposób widzialną komunię, aby świat uwierzył”. Natomiast w procesji z darami, oprócz chleba i wina, złożono również ofiarę na przychodnie prowadzone przez Caritas w Somalii.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.