"Oskarżenia Piusa XII o milczenie w obliczu zagłady Żydów pozbawione są podstaw" - stwierdził kard. Tarcisio Bertone. Watykański sekretarz stanu zabrał 24 stycznia głos podczas prezentacji włoskiego wydania książki jednego z najwybitniejszych angielskich historyków Martina Gilberta: „Sprawiedliwi - nieznani bohaterowie holokaustu".
Kard. Bertone podkreślił, że dzieje katolików, ratujących w tym okresie Żydów podważają oskarżenia jakoby Pius XII miał współdziałać z Hitlerem oraz tezę o katolickim antysemityzmie. Kościół katolicki, pojmowany jako instytucja, odegrał swą rolę w pomocy prześladowanym. Z inspiracji Piusa XII starał się on koordynować wysiłki na rzecz ofiar wojny, a zwłaszcza ukazać wiernym wzorce postępowania. Nie chodziło jedynie o urzędowe poszukiwanie zaginionych i pomoc dla więźniów. Prześladowanym Żydom pomagano na wszelkie możliwe sposoby.
Zdaniem kard. Bertone dokumentacja pieczołowicie zebrana w książce Gilberta potwierdza, że także Piusa XII należy uważać za jednego ze „sprawiedliwych wśród narodów świata”. Jego wypowiedzi publiczne miały charakter strategiczny, pragnąc ocalić jak najwięcej ludzkich istnień i były dostosowane do okoliczności, w których wypadało Papieżowi występować. Kościół zdaje sobie sprawę, że bezpośrednio po zakończeniu wojny tysiące Żydów a także władze izraelskie pragnęły podziękować Piusowi XII za jego interwencje oraz obraną strategię.
Watykański sekretarz stanu przypomniał też, że już w 1928 r. ówczesne Święte Oficjum potępiło antysemityzm.
Armenia, Papua-Nowa Gwinea, Wenezuela i Włochy – z tych krajów pochodzi siedmioro nowych świętych.
Ojciec Święty spotkał się z uczestnikami Jubileuszu Romów, Sinti i Wędrujących Społeczności.
Małżeństwo to jedno z najszlachetniejszych powołań człowieka.
Syn zmarł 18 lat temu, „lecz wydaje się, jakby to było wczoraj”.
"Niech z waszych rodzin, wspólnot parafialnych i diecezjalnych płynie przykład miłości..."
W komunikacji medialnej będzie teraz jak włoski, angielski czy hiszpański.
Głód bywa dziś już traktowany jako coś w rodzaju „muzyki w tle”, do której się przyzwyczailiśmy.