Prezydent Republiki Austrii Heinz Fischer zaprosił oficjalnie Benedykta XVI do złożenia wizyty w tym kraju.
Planowana jest ona na wrzesień 2007 r. w związku z jubileuszem 850-lecia maryjnego sanktuarium w Mariazell.
"Oczekujemy z wielką radością tej wizyty" - powiedział prezydent Fischer podczas audiencji u papieża 5 października. Zapewnił, że Austriacy mają szczególne powody, by cieszyć się z papieskiej podróży, gdyż wiedzą, jak bardzo ich kraj, a zwłaszcza sanktuarium w Mariazell, są bliskie sercu Ojca Świętego.
Fischer podkreślił też, że stosunki jego kraju ze Stolicą Apostolską "bardzo dobrze się rozwijają i cechuje je wierność umowom, zaufanie oraz wzajemne poszanowanie". Obie strony są też zgodne, gdy chodzi o ważne tematy polityki europejskiej, np. w odniesieniu do podstawowych praw i praw człowieka.
Szef państwa wyraził też zadowolenie, że Stolica Apostolska pozytywnie oceniła przewodniczenie przez Austrię Unii Europejskiej w pierwszej połowie 2006 r.
W swoim przemówieniu prezydent podziękował też Benedyktowi XVI za "konsekwentne starania o ochronę ludzi przed wojną i terrorem" oraz za to, że "przeciwstawia się wrogości wobec obcych i brakowi tolerancji religijnej". "Orędziem Waszej Świątobliwości jest pokój i miłość bliźniego. Tylko na tym fundamencie możliwy jest dialog kultur, religii i cywilizacji" - podkreślił prezydent Austrii.
Było to jego drugie spotkanie z obecnym papieżem. Wcześniej Fischer uczestniczył on w kwietniu 2005 r. w rozpoczęciu pontyfikatu Benedykta XVI.
Najbliższe plany wyjazdowe Ojca Świętego przewidują - obok jego podróży do Turcji w listopadzie br. - Brazylię (maj 2007), Izrael (pierwsza połowa 2007 r.) i ewentualnie Kanadę w 2008 roku. Wymienia się także Czechy, które Papież miałby odwiedzić w drodze do Mariazell we wrześniu przyszłego roku.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.