O pokój na Bliskim Wschodzie Benedykt XVI modlił się także wczoraj wieczorem w maryjnym sanktuarium w Rocca di Papa.
Leży ono niedaleko letniej rezydencji papieża w Castel Gandolfo. Wizyta miała charakter prywatny. Ojciec święty odmówił nieszpory i modlił się o położenie kresu wojnie izraelsko-libańskiej. Bogu zawierzył także wszystkie ofiary tego konfliktu. W kościele obok zakonnic, obecni byli opiekujący się sanktuarium trynitarze, grupka dzieci oraz mieszkańcy leżącego nieopodal Domu Starców. Po nieszporach Benedykt XVI zwiedził kościół i wysłuchał historii jego powstania.
Sanktuarium Madonny z Tufu zostało wybudowane w XVI w. po tym, jak ogromny masyw skalny oderwał się od zbocza góry i spadając, po kilku metrach cudownie się zatrzymał nie niszcząc leżących poniżej domostw. Dokładnie w miejscu, na które spadła ważąca 12 ton skała wybudowana sanktuarium. Opiekują się nim obecnie zakon trynitarzy.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.