Kilka minut przed godz. 18 papamobil z Benedyktem XVI udał się na wzgórze wawelskie. Po drodze do katedry Ojca Świętego witały tłumy pielgrzymów, wznoszących okrzyki "Kochamy Ciebie!"
Po przybyciu na wzgórze wawelskie przy wejściu do katedry Papieża przywitał proboszcz katedry ks. infułat Janusz Bielański, który trzymał w ręku relikwiarz z głową św. Stanisława - dzieło mistrza Marcina Marcińca. Na placu przed wejściem do katedry zgromadziła się grupa wiernych - mieszkańców Wawelu. Krakowska kwiaciarka wręczyła Ojcu Świętemu bukiet w kształcie serca.
Ojciec Święty wszedł do katedry od strony południowej - kaplicy Zygmuntowskiej.
Papieża przywitała Orkiestra Reprezentacyjna Straży Granicznej oraz bicie dzwonu Zygmunta, który odzywa się z okazji wyjątkowych wydarzeń
Po wejściu do katedry Papież modlił się krótko na specjalnie przygotowanym dla niego klęczniku. Przywitał się z obsługą, która na co dzień dba o porządek w świątyni. Po czym przeszedł do prezbiterium do głównego ołtarza. Tu dokonał wpisu do Księgi Pamiątkowej.
Następnie udał się do czarnego, cudownego krucyfiksu św. Jadwigi Królowej. Od ks. infułata Bielańskiego otrzymał album, poświęcony katedrze wawelskiej. Przy wyjściu Papież otrzymał od górali góralski kapelusz, który na chwilę przymierzył i ciupagę z polską flagą.
Ojcu Świętemu towarzyszyli kard. Stanisław Dziwisz i kard. - senior Franciszek Macharski. Papamobil z Benedyktem udał się na krakowskie Błonia, by spotkać się z młodzieżą.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.