Po spotkaniu Papieża z księżmi w warszawskiej archikatedrze mówi ks. infułat Henryk Chudek, duszpasterz parlamentarzystów w latach 1989-2000:
Słowa o tym, że ksiądz nie musi być ekspertem w sprawach ekonomii, budownictwa czy polityki, ale musi być przewodnikiem w dziedzinie życia duchowego z pewnością głęboko zapadły w serca zebranych w katedrze kapłanów, w tym moje. To przemówienie nie tylko podobało się duchowieństwu, o czym świadczyły gęste brawa dla Ojca Świętego.
Można powiedzieć, że tymi słowami Benedykt XVI zaskarbił sobie wdzięczność kapłanów. Papieżowi udało się złapać z nimi kontakt podobny, jak miał z nimi Jan Paweł II. Powiedział bardzo mądrze, ujmująco. To było pełne treści i troski o Kościół przemówienie dające wskazania na przyszłość dla wszystkich kapłanów. Nie tylko zresztą przydatne w działalności duszpasterskiej lokalnych kościołów, ale także w działalności misyjnej.
Benedykt XVI nie rzuca słów na wiatr. Sformułowanie, że ksiądz nie jest ekspertem od polityki do bardzo dojrzała zasada, w dodatku wypowiedziana bardzo elegancko. Aktualna nie tylko w obecnej polskiej sytuacji. Przyjdzie czas, by stosować ją bardziej roztropnie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.