Półtora tysiąca kapłanów, ponad stu polskich oraz ok. 60 zagranicznych biskupów będzie koncelebrowało Mszę z papieżem Benedyktem XVI w Krakowie - ujawnił bp Józef Guzdek. Ojciec Święty odprawi Mszę na krakowskich Błoniach w niedzielę 28 maja.
Bp Guzdek - odpowiedzialny za organizację wizyty papieskiej w Krakowie - podkreślił, że Benedykt XVI przywiązuje wielką wagę do tego, by księża, którzy wraz z nim będą odprawiali Mszę na krakowskich Błoniach, tworzyli widoczną wspólnotę, by "byli w jednym miejscu, jakoś wyróżnieni". - Chodzi o to, żeby było widać, że jest to grupa mająca szczególną łączność z głównym celebransem - wyjaśniał hierarcha w rozmowie z dziennikarzami.
- Planujemy 1500 koncelebransów. Będą oni na specjalnym podwyższeniu, są przygotowane dla nich krzesła w sektorze naprzeciwko ołtarza - dodał bp Guzdek. Do tej pory zgłosiło się także ponad stu polskich oraz ponad sześćdziesięciu zagranicznych biskupów, dlatego kanon Mszy będzie odmawiany po łacinie. Pozostałe części Mszy - czytania, modlitwa powszechna itp. - będą w języku polskim.
Biskup Guzdek ujawnił, że papież Benedykt XVI rozpocznie homilię po polsku, potem odczyta fragment w języku włoskim. Zasadniczą część homilii prawdopodobnie ktoś odczyta po polsku. - Ojciec Święty robi szybkie postępy w języku polskim, więc należy się spodziewać, że na krakowskich Błoniach nie raz usłyszymy jego słowa w naszym języku ojczystym - dodał przewodniczący komitetu organizacyjnego pielgrzymki papieskiej w Krakowie. Zaprzeczył też, jakoby Benedykt XVI miał w Krakowie mówić po niemiecku.
Organizatorzy pielgrzymki papieża Benedykta XVI spodziewają się, że w Mszy na krakowskich Błoniach może wziąć udział ponad milion pielgrzymów z kraju i zagranicy. Ojciec Święty odprawi ją w niedzielę Wniebowstąpienia Pańskiego 28 maja.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.