Na Wielki Wtorek zapowiedziano w Watykanie papieską celebrę liturgii pokutnej ze spowiedzią indywidualną. Znaczenie tego faktu na łamach Naszego Dziennika obszernie komentuje bp Józef Wysocki.
Moc świadectwa i odpowiedź na Boże Słowo
Dotychczasowe doświadczenie duszpasterskie dowodzi, że posłuszeństwo Kościołowi i wiara w działanie Ducha Świętego poprzez dar soboru ("Oto czynię wszystko nowe. Ja pragnącemu dam darmo pić ze źródła wody życia" - Ap 21, 5-6) niesie ze sobą obfite owoce łaski. Liturgia pokutna celebrowana we wspólnocie Kościoła zawiera w sobie niesamowitą moc świadectwa. Dziesiątki razy przewodnicząc tej liturgii, doświadczałem działania wielkiej łaski, która działa w sercach jej uczestników. Słuchałem potem wypowiedzi wielu osób, które, wcale nie pytane, dawały świadectwo i dzieliły się z innymi swą radością, mniej więcej w takich słowach: "...nie byłem już u spowiedzi ponad czterdzieści... dwadzieścia... już nie pamiętam ile lat, czułem się bardzo źle, dzisiaj jestem jak nowo narodzony. Gdyby nie dzisiejsza liturgia, pewnie dalej żyłbym jak niewolnik w swoich grzechach". Jedna ze starszych osób wyznała: "Idąc do spowiedzi, zawsze czegoś się bałam, budził się w moim sercu jakiś głupi lęk. Gdy zobaczyłam dzisiaj, że spowiada się biskup, że księża się spowiadają i klękają z pokorą, prosząc o rozgrzeszenie, jakaś dziwna moc i odwaga wstąpiły w moje serce, pierwsza, a nie jak przedtem ostatnia w kolejce, podeszłam do kapłana. Zniknął gdzieś z mego serca dotychczasowy lęk". Charakterystyczne, że tej formy sakramentalnego pojednania szczególnie domaga się młodzież. Dla wielu jest to najmocniejsze doświadczenie miłości Pana Boga. Świadectwo całej wspólnoty Kościoła ma wielką moc. Z reguły prawie nikt z uczestników liturgii nie pozostaje bez indywidualnej spowiedzi.
Prawdziwe, szczere i głębokie nawrócenie jest odpowiedzią na przyjęte Boże Słowo uroczyście proklamowane w czasie liturgii. Tego rodzaju celebrze nie grozi rutyna, a ta, jak wiemy, jest śmiercią liturgii. Na każdą liturgię pokutną przygotowywany jest tematyczny zestaw czytań biblijnych. Tematem wiodącym może być np. pojednanie, poszczególne przykazania Boże i kościelne, pokuta, miłość bliźniego, wierność, posłuszeństwo, pokora, pycha itp. Tak celebrowana liturgia sakramentu pojednania, przeprowadzana choćby jeden raz w miesiącu w danej wspólnocie, będzie równocześnie jednym z bardzo istotnych elementów formacji duchowej wiernych. Oczywiście, nie zaniedbujemy dotychczasowej codziennej praktyki administrowania spowiedzi jako "Obrzędu pojednania jednego penitenta".
Wszyscy zgrzeszyli i potrzebują przebaczenia
Słowo Boże mówi nam, że "wszyscy zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej, a dostępują usprawiedliwienia darmo, z Jego łaski" (Rz 3, 23-24). A "jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, Bóg jako wierny i sprawiedliwy odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości" (1 J 1, 8-9). I to są dwie zasadnicze prawdy: jedna o naszej grzeszności, a druga radosna, o darmowym przebaczeniu i oczyszczeniu.
Aktu oczyszczenia czy też odrodzenia, reformy Kościoła, nie może dokonać ktoś z zewnątrz, spoza tej wspólnoty. Aktu oczyszczenia i odrodzenia Kościoła dokonuje Duch Święty wysłużony poprzez mękę, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Duch Święty został dany uczniom Jezusa na "odpuszczenie grzechów" jako pierwszy owoc Jego zbawczej męki i śmierci (por. J 20, 22-23).
Narzędziem swego działania uczynił Bóg apostołów Chrystusa i ich następców (biskupi i prezbiterzy). To im Chrystus zlecił posługę jednania. "Wszystko zaś to pochodzi od Boga, który pojednał nas z sobą przez Chrystusa i zlecił nam posługę jednania" - wyznaje św. Paweł Apostoł (2 Kor 5, 18).
Za Kościół Jezus zapłacił ogromną cenę, oddał swoje życie, i ciągle przypomina, że "nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół" (J 15, 13). Stąd Kościół - wspólnota nawróconych i pojednanych grzeszników, winien jaśnieć blaskiem Chrystusowej Ewangelii we współczesnym świecie.
W każdej epoce, ale wydaje się, że dzisiaj szczególnie, ludzie potrzebują uzdrowienia i umocnienia, jakie niesie ze sobą łaska sakramentu pojednania. Pewnie za mało ukazywana jest w naszym przepowiadaniu moc lecznicza tego sakramentu. Nasi politycy, małżeństwa, rodzice i dzieci, młodzież i starsi, uczniowie i pedagodzy, duchowni i świeccy, wszyscy, każdy z nas, jako ludzie Kościoła potrzebujemy leczniczych mocy Ducha Świętego i Jego światła. Nie daj Bóg, byśmy kiedykolwiek zaniedbali ten wielki dar sakramentalnego pojednania. Niech znowu przemówi Słowo Boże: "Wyznawajcie zatem sobie nawzajem grzechy, módlcie się jeden za drugiego, byście odzyskali zdrowie" (Jk 5, 16).
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.