Pragniemy przypomnieć, że „Tygodnik" jako niezależne pismo katolickie był w okresie PRL przedmiotem szczególnego zainteresowania komunistycznej bezpieki - napisała redakcja Tygodniak powszechnego w związku informacjami zawartymi w książce Marka Lasoty „Donos na Wojtyłę".
Komentarz redakcji "Tygodnika Powszechnego" wobec publikacji książki Marka Lasoty pt. "Donos na Wojtyłę"
W związku z pojawiającymi się w mediach informacjami o książce Marka Lasoty „Donos na Wojtyłę. Karol Wojtyła w teczkach bezpieki” i zawartych w niej danych na temat tajnych współpracowników SB z kręgu „Tygodnika Powszechnego” pragniemy przypomnieć, że „Tygodnik” jako niezależne pismo katolickie był w okresie PRL przedmiotem szczególnego zainteresowania komunistycznej bezpieki. Przed półtora rokiem zwróciliśmy się z prośbą do Instytutu Pamięci Narodowej o opracowanie historii inwigilacji naszego środowiska przez SB.
Książkę opublikowaną przez związane z nami wydawnictwo Znak uważamy za cenny przyczynek do poznania peerelowskiej przeszłości; równocześnie wciąż oczekujemy na pełne opracowanie tematu, obejmujące także osoby tajnych współpracowników. Szczegółowe omówienie książki Marka Lasoty, pióra ks. Adama Bonieckiego, opublikujemy w najbliższym numerze „TP”.
Syn zmarł 18 lat temu, „lecz wydaje się, jakby to było wczoraj”.
"Niech z waszych rodzin, wspólnot parafialnych i diecezjalnych płynie przykład miłości..."
W komunikacji medialnej będzie teraz jak włoski, angielski czy hiszpański.
Głód bywa dziś już traktowany jako coś w rodzaju „muzyki w tle”, do której się przyzwyczailiśmy.
To nie tylko wydarzenie religijne, ale też publiczne świadectwo wiary.