Benedykt XVI w zwyczajnym ubraniu, przez nikogo nie zauważony chodzi wieczorami do swojego dawnego mieszkania, położonego niedaleko Watykanu - twierdzi włoski dziennik "La Stampa".
"Od kilku tygodni do wielkich tajemnic Watykanu trzeba dodać jeszcze jedną, małą: co takiego papież robi wieczorami przez kilka godzin w swoim dawnym apartamencie na Piazza della Citta Leonina pod numerem 1" - pisze gazeta zastanawiając się, czy "wieczorne ucieczki" z Pałacu Apostolskiego to efekt nostalgii za dawnym życiem.
Według dziennika, w ostatnim czasie Benedykt XVI co najmniej trzy razy zdołał przemknąć w tajemnicy do swego mieszkania w kamienicy, zamieszkałej przez kardynałów i innych pracowników Watykanu.
Licznie obecni byli kardynałowie i pracownicy urzędów Stolicy Apostolskiej.
Swoje przesłanie na tegoroczne spotkanie Papież podpisał 13 stycznia br.
Jak poinformowało watykańskie Biuro Prasowe, w poniedziałek Franciszek zadzwonił, aby podziękować.
Świecka karmelitanka, która zmarła w 1955 roku, jest bliżej wyniesienia na ołtarze.
Zawierzamy go przemożnemu wstawiennictwu Najświętszej Maryi.