8 grudnia, z okazji 40. rocznicy zakończenia Soboru Watykańskiego II, można uzyskać odpust zupełny. Ustanowił go Ojciec Święty Benedykt XVI, a ogłosił w specjalnym dekrecie, zatytułowanym „Urbis et orbis" penitencjarz większy kard. James F. Stafford.
8 grudnia, z okazji 40. rocznicy zakończenia Soboru Watykańskiego II, można uzyskać odpust zupełny. Ustanowił go Ojciec Święty Benedykt XVI, a ogłosił w specjalnym dekrecie, zatytułowanym „Urbis et orbis” penitencjarz większy kard. James F. Stafford.
„Ojciec Święty, (...) wspierając się wiernie na mądrym nauczaniu powszechnego Soboru Watykańskiego II, (...) wspaniałomyślnie udziela daru odpustu zupełnego, pod zwykłymi warunkami w najbliższą uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP...” – czytamy w dekrecie.
Aby uzyskać 8 grudnia odpust zupełny, należy spełnić następujące warunki:
- przystąpić do sakramentu pokuty lub być w stanie łaski uświęcającej
- przyjąć Komunię świętą
- pomodlić się w intencjach Ojca Świętego
- trzeba być wolnym od przywiązania do jakiegokolwiek grzechu
- uczestniczyć w Mszy św. ku czci Najświętszej Maryi Panny lub przynajmniej pomodlić się przed obrazem Niepokalanej wystawionym do publicznej adoracji (np. w kościele), odmawiając modlitwę „Ojcze nasz”, „Wierzę w Boga Ojca...” i jakieś wezwanie do Niepokalanej – np. „Całaś piękna jest Maryjo i zmazy pierworodnej nie ma w Tobie” lub „Królowo, bez grzechu pierworodnego poczęta, módl się za nami”.
Wierni, którzy z powodu choroby nie mogą przyjść do kościoła, mogą uzyskać odpust zupełny modląc się w domu.
Papież przyjął działaczy, którzy przed rokiem zorganizowali "Arenę Pokoju".
Przez 12 lat pontyfikatu Franciszek nigdy nie był tam na urlopie.
Realizowany jest tam eko-projekt inspirowany encykliką Franciszka "Laudato si' ".
Musimy pamiętać, że to obecny wśród nas Zmartwychwstały Chrystus chroni i prowadzi Kościół.
Prace trwały około dwóch tygodni, a ich efektem jest wyjątkowe dzieło sztuki ogrodniczej.
Leon XIV ma najlepsze kwalifikacje do bycia dobrym pasterzem.
„Wznosi się ku niebu płacz matek i ojców, którzy trzymają w ramionach martwe ciała swoich dzieci”.