Dlaczego prokurator haskiego Trybunału oskarża Watykan, że pomaga ukrywać zbrodniarzy wojennych z byłej Jugosławii?
Bo boi się, że za kilka miesięcy straci szansę, by kiedykolwiek zobaczyć ich w Hadze
Carla Del Ponte, naczelna prokurator ONZ-owskiego Trybunału ds. Zbrodni Wojennych w b. Jugosławii, raz jeszcze zbulwersowała chorwacką i światową opinię publiczną. W wywiadzie dla "The Daily Telegraph" oskarżyła chorwacki Kościół o ukrywanie gen. Ante Gotoviny, a Watykan o odmowę współpracy z Trybunałem.
Doprawdy co najmniej dziwny jest fakt upubliczniania treści rozmów dyplomatycznych, a już zwłaszcza tych, które toczą się za murami Watykanu. Jednakże prawdziwą przyczyną paniki, jaka zapanowała we wspólnocie międzynarodowej nie jest sam wywiad, tylko determinacja pani prokurator, którą słychać w jej deklaracjach, że po Nowym Roku ujawni szokujące dokumenty udowadniające indolencję, obłudę i dwulicowość wspólnoty międzynarodowej. W wywiadzie dla sarajewskiego "Avazu" z 9 września na pytanie dziennikarza, czy, jak to zapowiadała wcześniej, opublikuje dossier o przyczynach niepowodzeń NATO w wyłapywaniu zbiegów ściganych przez Trybunał, odpowiedziała: "Niczego takiego nie mówiłam. Powiedziałam, że jeśli Karadżić i Mladić nie zostaną przekazani Hadze do końca roku, będę zmuszona ujawnić, dlaczego tak się stało".
Del Ponte: Boję się, że zostanę sama
Na pytanie, czy ujawni chociaż niektóre szczegóły tego dossier, odparła: "Nie mogę tego uczynić, bo, po pierwsze, jest jeszcze czas do końca roku, a ja wciąż pracuję intensywnie, spodziewając się, że obaj rzeczywiście mogliby zostać w tym terminie przekazani. Po drugie, między 12 a 16 grudnia mam się stawić przed Radą Bezpieczeństwa ONZ, by zdać sprawę z mojej działalności. Jeśli do tego czasu Karadżić i Mladić nie zjawią się w Hadze, Radę Bezpieczeństwa poinformuję jako pierwszą, dlaczego tak się dzieje. Ona pierwsza powinna się o tym dowiedzieć".
W wywiadzie dla "The Daily Telegraph" Carla Del Ponte dała do zrozumienia, że jest zdecydowana na wszystko, by postawić oskarżonych przed Trybunałem w Hadze. Jej determinację pokazuje też to, iż nawet wspierającą Serbów Rosję zmusiła do poszanowania przyjętych zobowiązań międzynarodowych, wskutek czego pod koniec sierpnia aresztowano tam poszukiwanego za zbrodnie w Bośni Dragana Zelenovicia, który czeka na ekstradycję do Hagi. Vlastimira Dziordzievicia, oskarżonego o zbrodnie popełnione w Kosowie, rosyjskie władze nadal poszukują, bo Haga twierdzi, że ukrywa się na ich terytorium.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.