Czas wakacji stwarza jedyną w swoim rodzaju możliwość zatrzymania się w obliczu sugestywnego widowiska natury, przed cudowną «księgą», która dostępna jest dla wszystkich, dużych i małych. Mówił o tym Benedykt XVI w rozważaniach przed modlitwą Anioł Pański, którą po raz pierwszy wygłosił z Les Combes w Dolinie Aosty na północy Włoch, gdzie spędza swe wakacje letnie.
Po odmówieniu modlitwy maryjnej i udzieleniu zgromadzonym pielgrzymom błogosławieństwa apostolskiego Papież pozdrowił wszystkich w różnych językach, w tym także w miejscowym dialekcie języka niemieckiego.
Publikujemy cały tekst rozważań Ojca Świętego:
„Drodzy bracia i siostry!
Od kilku dni przebywam tutaj, wśród wspaniałych gór Doliny Aosty, gdzie żywa jest jeszcze pamięć o moim umiłowanym Poprzedniku Janie Pawle II, który przez wiele lat spędzał tutaj przynoszące wytchnienie i wzmacniające krótkie wakacje. Ta letnia przerwa jest rzeczywiście opatrznościowym darem Bożym po pierwszych miesiącach pracowitej posługi pasterskiej, jaką powierzyła mi Boża Opatrzność. Z serca dziękuję ordynariuszowi Aosty, drogiemu biskupowi Giuseppe Anfossiemu i tym wszystkim, którzy je przygotowali, jak również tym, którzy z dyskretnym i wielkodusznym oddaniem czuwają, aby wszystko przebiegało w spokoju. Jestem także wdzięczny miejscowej ludności i turystom za serdeczne przyjęcie.
W świecie, w którym żyjemy, niemal koniecznością staje się możliwość nabrania sił cielesnych i duchowych, zwłaszcza przez tych, którzy mieszkają w mieście, gdzie warunki życia, często w szalonym tempie, niewiele miejsca pozostawiają na ciszę, refleksję i na odprężający kontakt z przyrodą.
Wakacje to także dni, w których można oddać się dłużej modlitwie, lekturze i rozważaniom nad głębokim sensem życia, w pogodnym kontekście własnej rodziny i najbliższych. Czas wakacji stwarza jedyną w swoim rodzaju możliwość zatrzymania się przed wymownym widowiskiem przyrody, przed cudowną «księgą», dostępną dla wszystkich, dużych i najmniejszych. W kontakcie z przyrodą człowiek odnajduje swój właściwy wymiar, odkrywa, że jest stworzeniem, małym, lecz jednocześnie jedynym, «zdolnym do odkrycia Boga», ponieważ wewnętrznie otwartym na to, co Nieskończone. Ponaglany pytaniem o sens, domagającym się natychmiastowej odpowiedzi w sercu, odczuwa w otaczającym go świecie ślad dobroci i Opatrzności Bożej i niejako w sposób naturalny otwiera się na wysławianie Go i na modlitwę.
Odmawiając razem Anioła Pańskiego w tej przyjemnej miejscowości w Alpach, prośmy Maryję Pannę, aby nauczyła nas tajemnic – milczenia, które staje się wysławianiem, skupienia, które przysposabia do medytacji, miłości do przyrody, z której wykwita dziękczynienie Bogu. Będziemy mogli w ten sposób łatwiej przyjąć do serca światło Prawdy i praktykować ją w wolności i miłości.”
Po odmówieniu modlitwy i udzieleniu zebranym błogosławieństwa apostolskiego, Papież pozdrowił w różnych językach pielgrzymów z wielu krajów. Po włosku jeszcze raz podziękował za okazane mu przyjęcie miejscowemu biskupowi oraz duchowieństwu, siostrom zakonnym, rodzinom i władzom, a także salezjanom, do których należy dom, w którym obecnie przebywa. A potem wygłosił krótkie formułki pozdrowień po francusku, angielsku, niemiecku, hiszpańsku i po raz pierwszy w miejscowym dialekcie języka niemieckiego.
Papież kontynuuje tradycję zapoczątkowaną przez swoich poprzedników.
Papież rozmawiał wieczorem w Castel Gandolfo z dziennikarzami.
Ojciec Święty wyraził uznanie wobec tych, którzy podejmują tę posługę.
Aby przywódcy narodów byli wolni od pokusy wykorzystywania bogactwa przeciw człowiekowi.
„Jakość życia ludzkiego nie zależy od osiągnięć. Jakość naszego życia zależy od miłości”.
Znajduje się ona w Pałacu Apostolskim, w miejscu dawnej Auli Synodalnej.