- Wszyscy jesteśmy grzesznikami i często również więźniami - powiedział papież Franciszek w dzisiejszej homilii z okazji obchodów Jubileuszu Więźniów. Jest to kolejna uroczystość związana z trwającym w Kościele Rokiem Miłosierdzia.
Nawiązując do dzisiejszej liturgii słowa, Ojciec Święty szczególnie odniósł się do nadziei jako daru Boga. Przypomniał, że pomimo popełnianego przez nas zła zawsze towarzyszy i współczuje nam sam Bóg.
„Nie ma takiego miejsca w naszym sercu, do którego nie mogłaby dotrzeć Boża miłość. Tam, gdzie jest człowiek, który popełnił błąd, tam tym jeszcze bardziej obecne jest miłosierdzie Ojca, aby wzbudzić skruchę, przebaczenie, pojednanie.” - mówił w homilii.
„Oczywiście, miniona historia, nawet gdybyśmy chcieli, nie może być pisana na nowo. Ale historia, która zaczyna się dziś i która patrzy w przyszłość, jest jeszcze cała do napisania, dzięki łasce Boga i waszej osobistej odpowiedzialności.”
Na zakończenie homilii Ojciec Święty przypomniał o niesamowitej mocy wiary, która pomaga przebaczyć winowajcom. Prosił, aby przez wstawiennictwo Maryi więźniowie otrzymali nadzieję na nowe życie.
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.