W obliczu nasilających się podziałów i wzrostu światowego terroryzmu musimy postawić na dialog. Tylko kultura spotkania jest w stanie przezwyciężyć nienawiść i przemoc. Tak ostatnie wydarzenia na świecie komentuje kard. Jean-Louis Tauran.
Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego podkreśla, że budowanie dialogu zaczyna się od edukacji w rodzinach. Wskazuje zarazem, że trzeba wypracować nową filozofię spotkania. „Nigdy nie będziemy szczęśliwi jedni bez drugich, a tym bardziej jedni przeciwko drugim” – podkreśla kard. Tauran.
„Wszystko zależy od edukacji. To w rodzinie uczymy się respektować innych. Największe niebezpieczeństwo tkwi teraz w tym, że po momentach bólu i buntu w naszych sercach zagości nienawiść, która zdominuje nasze wypowiedzi i nasze postępowanie. Dialog międzyreligijny musi być kontynuowany – mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim kard. Tauran. - Jednak najpilniejszym wyzwaniem pozostaje edukacja młodych pokoleń. Osoba odmienna ode mnie, wyznająca inną wiarę, nie może być postrzegana, jako nieprzyjaciel. Wszyscy jesteśmy stworzeni przez Boga, razem tworzymy jedną wielką rodzinę ludzką. Nie ma innej drogi niż dialog. Często podkreślam, że jesteśmy skazani na dialog. Mimo tego, co się dzieje wierzę w człowieka. Wiem, że na zmianę jest zawsze czas. Wierzę też bardzo w moc ludzkiego serca. Dzięki mej wierze wiem, że śmierć nie ma ostatniego słowa”.
Serce papieża dobrze znosi terapię zastosowaną w związku z obustronnym zapaleniem płuc.
Środa jest szóstym dniem pobytu 88-letniego Franciszka w Poliklinice Gemelli.
Franciszek jest jednak w dobrym nastroju – stwierdza Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.
Papież zmaga się z polimikrobiologiczną infekcją dróg oddechowych.