Za niespełna dwa tygodnie Papież uda się w kolejną podróż apostolską: na Kubę i do USA.
W Rzymie tymczasem gości abp Blase Cupich, ordynariusz Chicago, jednej z największych diecezji w Stanach Zjednoczonych. Korzystając z tej okazji zapytaliśmy, jakiego przesłania oczekuje od Papieża.
„Papież prosi nas, byśmy sobie nawzajem pomagali, abyśmy naprawdę się wspierali, byli ze sobą solidarni, byśmy nie powodowali podziałów w naszym społeczeństwie. Bo jest to ważne, abyśmy nauczyli się dochodzić do zgody, budowali na wspólnych podstawach i pomagali sobie w chwilach, kiedy nie ma zgody. Myślę, że jedność narodowa jest ważnym przesłaniem dla naszego kraju w tym właśnie momencie, kiedy wydaje się, że jesteśmy tak bardzo podzieleni i rozwarstwieni. Będzie to inspiracja nie tylko dla narodu, ale także dla naszych przywódców, którzy wydają się być tak bardzo podzieleni, jeśli chodzi o sposoby sprawowania władzy. Jest wiele ważnych problemów, przed którymi stają dziś Stany Zjednoczone. Potrzeba otwartej reformy migracyjnej, opieki nad potrzebującymi, ustalenia nowych priorytetów w budżecie, abyśmy zrozumieli, że budżet jest dokumentem moralnym, w którym powinno się wyrażać nasze zaangażowanie na rzecz potrzebujących. A zatem mam nadzieję, że Ojciec Święty przekaże nam przesłanie jedności, które doda nam sił i sprawi, że zrozumiemy, co to oznacza, że nasz kraj nazywa się Stany Zjednoczone i że nie wolno traktować tego zbyt lekko”.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.