Filipiński kardynał Luis Tagle wezwał do zaprzestania patrzenia na pontyfikat Franciszka jako na rewolucję w Kościele. Wskazał, że to na co papież kładzie nacisk, nie jest niczym nowym dla katolików w Azji.
Arcybiskup Manili zabrał głos 19 listopada na sympozjum „Misja w Azji od papieża Jana Pawła II do papieża Franciszka, zorganizowanym przez agencję prasową AsiaNews na Papieskim Uniwersytecie Urbaniańskim w Rzymie.
- Zawsze jestem zdziwiony, gdy ktoś w mediach czy na spotkaniach pyta mnie, co sądzę o rewolucji papieża Franciszka, rewolucji wyjścia na peryferie, by być Kościołem ubogich. Ale, pytam, jakiej rewolucji? To dla nas nic nowego. To nie rewolucja. To potwierdzenie różnych intuicji Kościoła w Azji i Kościoła powszechnego - zaznaczył kardynał.
„Nie bójmy się prosić, zwłaszcza gdy wydaje nam się, że na to nie zasługujemy".
Została podarowana w 1963 r. Pawłowi VI przez ówczesnego ambasadora Brazylii.
„Abyśmy zrozumieli wzajemną zależność wszystkich istot stworzonych".
Wraz z nim świętymi zostanie uznanych sześcioro innych błogosławionych.
W chrześcijańskiej dobroczynności nie ma podziału na dobroczyńców i beneficjentów.