W trzy miesiące po pielgrzymce do ogarniętego kryzysem regionu Bliskiego Wschodu Franciszek odwiedzi kolejne "zapalne" miejsce świata - Półwysep Koreański.
Mocne więzi z Kościołem przekładają się również na wsparcie finansowe, jakiego udziela mu każdy wierny. Stąd sytuacja finansowa Kościoła katolickiego jest dobra. Wierni chętnie dają na Kościół, gdyż wiedzą, że te pieniądze są dobrze rozliczane i użyte. Kościół finansowany jest z ofiar wiernych. Każda parafia ma swoje konto, na które można wpłacać datki. Ponadto ofiary na Kościół można odpisywać od podatku. Niektórzy hojnie obdarowują Kościół na przykład w podzięce za łaski otrzymane od Jezusa Miłosiernego. W przeszłości, ale także dzisiaj są również tacy, którzy przepisują swoje majątki na rzecz Kościoła czy wspólnoty zakonnej. Dlatego też Kościół katolicki może sobie m.in. pozwolić na prowadzenie stacji w telewizji kablowej. Ma również dwa dzienniki katolickie i rozgłośnie radiowe.
Świetnie zorganizowany
W koreańskim Kościele olbrzymią rolę odgrywają świeccy, co ma swoje historyczne uzasadnienie, gdyż to oni byli pierwszymi ewangelizatorami kraju. Skalę ich zaangażowania pokazują liczne ruchy i stowarzyszenia. Największą grupę stanowi Legion Maryi, skupiający ok. 2,25 milionów wiernych w 31 tysiącach grup. Bardzo prężnie działają Stowarzyszenie Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo, które wspomaga ubogich i wspólnota charyzmatyczna Odnowa w Duchu Świętym. Silnie rozbudowane są też trzecie zakony - franciszkanów dominikanów i karmelitów.
Ponadto codzienną pracę Kościoła wspierają dynamicznie rozwijające się tzw. wspólnoty podstawowe, powstałe i bardzo rozpowszechnione w Ameryce Łacińskiej. Trafiły one do Korei na początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku i szybko zyskały uznanie i poparcie ze strony biskupów. W łonie komisji episkopatu ds. ewangelizacji powstała nawet podkomisja ds. wspólnot podstawowych, która niedawno ogłosiła przewodnik przedstawiający ducha i zasady działania tych grup.
Kościół ma świetnie zorganizowane struktury diecezjalne i parafialne, które są niezwykle skuteczne, co wynika też z tego, że katolicy, podobnie jak większość Koreańczyków, są bardzo przedsiębiorczy i zaangażowani w sprawy Kościoła. "System zarządzania Kościołem jest perfekcyjny i godny pozazdroszczenia. Nie do pomyślenia jest, żeby w parafii nie działały rady parafialne" - mówi ks. Kamieński. Na co dzień Kościołem zarządzają tylko świeccy: przyjmują intencje mszalne, ofiary na Kościół, ustalają terminy ślubów, pogrzebów itd. Ksiądz sprawuje przede wszystkim funkcje kapłańskie, jest duszpasterzem i duchowym doradcą. Kapłani mają codzienne dyżury i każdy chętny może przyjść do nich na rozmowę.
Powołania kapłańskie
"Kościół koreański nie ma większych problemów z powołaniami kapłańskimi" - mówi ks. Kamieński i dodaje, że sprzyja temu bardzo wysoka społeczna pozycja księdza. "W Korei kapłan jest raczej kojarzony z księdzem diecezjalnym. Stąd też młody człowiek, który poczuł powołanie, na ogół wstępuje do seminarium diecezjalnego. Np. w naszej diecezji suwońskiej każdego roku mamy ok. 50 40 kandydatów do kapłaństwa" - mówi polski pallotyn. Nie ma natomiast zbyt wielu chętnych do zakonów męskich.
Również zakony i zgromadzenia żeńskie nie odczuwają gwałtownego spadku powołań. Do najliczniejszych należą zgromadzenie św. Pawła z Chartres, Siostry Służebnice Najświętszego Serca Pana Jezusa oraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Aktywnie działają i prowadzą szpitale Siostry Miłosierdzia Św. Wincentego a Paulo, liczne są też salezjanki. Wśród zakonów kontemplacyjnych przeważają klaryski. O tym, że w tamtejszym Kościele nie brakuje kapłanów i zakonnic, świadczy też to, że stał się on misyjny i sam wysyła misjonarzy do innych krajów.
Najnowsze statystyki mówią, że wśród wiernych posługuje 4901 kapłanów, w tym 3995 diecezjalnych i 697 zakonnych oraz 173 misjonarzy; w przytłaczającej większości są to księża rodzimi, gdyż duchownych zagranicznych jest tylko 170. W ub.r. wyświęcono 117 nowych kapłanów, czyli o 2,6 proc. więcej niż rok wcześniej. Braci zakonnych jest obecnie 1564, łącznie z nowicjuszami, podczas gdy sióstr – 10173.
Ekumenizm i dialog międzyreligijny
W stosunkach ekumenicznych Kościół katolicki raczej nie ma problemów, choć nie jest łatwo, zwłaszcza że agresywne są niektóre sekty dalekie od ducha dialogu czy współpracy. Z drugiej strony na poziomie parafii niewiele mówi się na temat relacji ekumenicznych czy międzyreligijnych. "Jeśli odbywają się jakieś oficjalne uroczystości czy dojdzie do narodowej tragedii, to się spotykamy i wspólnie modlimy. Te spotkania mają charakter raczej kulturalny i dyplomatyczny a nie wynikają z potrzeby jakichś szczególnych więzi międzychrześcijańskich" - zwraca uwagę ks. Kamieński.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek włączył się w dyskusję nad forsowaną przez prezydenta Macrona legalizacją eutanazji.
Postęp techniczny nie zwalnia z obowiązku przestrzegania zasad etycznych.
Nowe zabezpieczenie składa się z 9 nietłukących się i kuloodpornych szyb.