Z braku danych "wystarczająco uzasadniających popełnienie przestępstwa" prokuratura umorzyła śledztwo wobec ks. Grzegorza K., b. proboszcza parafii na warszawskim Tarchominie, któremu wcześniej stawiała zarzuty o charakterze pedofilskim.
Jak powiedziała w środę PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Renata Mazur, postanowienie o umorzeniu śledztwa zapadło w Prokuraturze Rejonowej w Wołominie jeszcze w ostatnim dniu czerwca.
Mazur nie podała szczegółów tej decyzji, gdyż prokuratura nie ma jeszcze informacji, czy zapoznał się z nią mężczyzna uznany w śledztwie za pokrzywdzonego. Może on odwołać się od umorzenia postępowania. Wiadomo, że chodzi o dawnego ministranta, który złożył w prokuraturze zawiadomienie o przestępstwie.
W marcu br. wołomińska prokuratura postawiła ks. K. zarzuty obcowania płciowego z małoletnim i dopuszczania się wobec niego tzw. innych czynności seksualnych. Miało do tego dochodzić od stycznia 2000 r. do stycznia 2003 r. w Radzyminie i w Otwocku Wielkim. Grozi za to do 10 lat więzienia. Podejrzany nie przyznał się do zarzutów i złożył obszerne wyjaśnienia, w których zaprzeczył, by do takich sytuacji dochodziło.
Prokuratura wystąpiła wtedy do sądu o aresztowania księdza, co uzasadniono obawą matactwa. Sąd Rejonowy w Wołominie nie uwzględnił tego wniosku. Jak wyjaśniał rzecznik Sądu Okręgowego Warszawa-Praga Marcin Łochowski, na tym etapie sprawy nie zostało dostatecznie uprawdopodobnione popełnienie czynów zarzucanych podejrzanemu.
Po postawieniu ks. K. zarzutów kuria warszawsko-praska zapewniała o gotowości współpracy z organami ścigania. "Jesteśmy w kontakcie z osobą poszkodowaną, której zaoferowaliśmy pomoc duszpasterską i psychologiczną" - napisano. "Czyny przeciwko szóstemu przykazaniu z osobą niepełnoletnią są wielkim złem moralnym i należą do jednych z najcięższych przestępstw. Kościół zdecydowanie potępia takie zachowania" - zaznaczono w oświadczeniu rzecznika kurii Mateusza Dzieduszyckiego.
Ks. K. został już skazany prawomocnie na rok więzienia w zawieszeniu na cztery lata za czyny o charakterze pedofilskim wobec ministranta w Otwocku w 2001 r. W styczniu br. Sąd Okręgowy Warszawa-Praga utrzymał taki wyrok sądu I instancji z Otwocka z marca 2013 r.
Ma on też jeszcze inny proces przed Sądem Rejonowym w Otwocku za "inną czynność seksualną" z osobą poniżej 15. roku życia; także w tej sprawie chodzi o dawnego ministranta.
W październiku ub.r. kuria warszawsko-praska poinformowała, że po wyroku z marca 2013 r. otrzymał on od biskupa polecenie opuszczenia parafii na Tarchominie i "wykazał całkowite posłuszeństwo i współpracę" w tej sprawie. Kuria zaznaczyła, że po zakończeniu sprawy prawomocnym wyrokiem prowadzone będzie dodatkowe dochodzenie kanoniczne i wszystkie dokumenty zostaną przekazane do watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary, właściwej do rozstrzygania przypadków pedofilii osób duchownych.
W październiku 2013 r. Episkopat Polski przyjął trzy aneksy do zatwierdzonych w 2012 r. wytycznych co do procedur reagowania na przypadki pedofilii wśród duchownych. Zgodnie z aneksami, zgłoszenie do prokuratury przypadku pedofilii pozostawiono w gestii ofiary.
Papież rozmawiał wieczorem w Castel Gandolfo z dziennikarzami.
Ojciec Święty wyraził uznanie wobec tych, którzy podejmują tę posługę.
Aby przywódcy narodów byli wolni od pokusy wykorzystywania bogactwa przeciw człowiekowi.
„Jakość życia ludzkiego nie zależy od osiągnięć. Jakość naszego życia zależy od miłości”.
Znajduje się ona w Pałacu Apostolskim, w miejscu dawnej Auli Synodalnej.
Bp Janusz Stepnowski przewodniczył Mszy św. sprawowanej przy grobie św. Jana Pawła II.